Ołów można kupić też w firmie AKORD na Al. Pokoju (teren dawnego Polmozbytu). Jest dostępny zarówno w gąskach jak i w formie blachy. Gąski po 13 zł/kg. Ceny blachy niestety nie pamiętam (wyższa od gąsek) pomimo że to właśnie blachę kupowałem. Blacha ma tą zaletę, że utną ile chcecie.
No ale Willie ma w pogardzie rewolwery kapiszonowe, bo swego czasu zalecal malowac ja na rozowo i na parade z nimi... A przeciez to bron prawdziwych mezczyzn, niewybaczajaca bledow
Moja pogarda dla rewolwerów kapiszonowych wyraża sie tym że strzelam z nich w kraju, i za granica ,czasami nawet z nienajgorszym skutkiem.
Rózową oksydę zalecałem, zalecam i bede to czynił nadal w przypadku kapiszonowego Peacemakera, ale to to nie jest rewolwer kapiszonowy tylko kapiszonowy wyrób rewolweropodobny
Własnie rozdzielilismy na 4 mała partie ołowiu, jakies 300 kg......
CZARNE I NITRO,>30, moturki , G 4x4 Bundeswehr , za młodu kobietki.
TAK dla eutanazji kretynów
Willie357 pisze:
Rózową oksydę zalecałem, zalecam i bede to czynił nadal w przypadku kapiszonowego Peacemakera, ale to to nie jest rewolwer kapiszonowy tylko kapiszonowy wyrób rewolweropodobny
A, pod tym to akurat podpisuje sie wszystkimi czterema konczynami
Do syfonu jest 8gram do wiatrówki 11gram , jak Ci będzie mało to poszukaj małej gaśnicy samochodowej , tam są ciut większe naboje. Dziubek rozwierć a w połowie długości zrób otwór wielkości i kształtu fasolki na zdrowie
Ps.nie męczcie już tej gąski we czterech bo wstyd strasznyyy