Pistolet .22lr coś pomiędzy

Moderator: Moderatorzy WBP

JackStaw
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 2
Rejestracja: 11 kwietnia 2024, 06:47
Tematy: 1
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: JackStaw »

Mateusz70 pisze: 10 marca 2024, 09:35 To już kolejny temat dotyczący pistoletów bocznego zapłonu. Jeśli komuś zależy na porządnym pistolecie tarczowym, to polecam ten konkretny model RUGER MARK IV
Jaką amunicję masz do niego przetestowaną?
Strzelałem od Magtech, S&B, CCI, Aquila, SK jasno i ciemno zielone. SK ciemny zielony wydaje się na razie najlepiej.
Mateusz70
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1138
Rejestracja: 17 marca 2019, 10:45
Tematy: 12
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: Mateusz70 »

Kiedyś używałem głównie S&B, ale ostatnio różnie z nią bywało. CCI jest tanie i dość dobrze się sprawdza. Pistolety w tej klasie nie służą do zdobywania medali na mistrzostwach. Raczej do zajmowania miejsca w czołówce na zawodach klubowych.
Ciekawe obserwacje miał Michał Krzemiński na kanale Cyna i Ołów. Przyjechał na konkurencję Pcz 20 z CZ P-09, z amunicją okolicznościową, a wystrzelał 186 punktów, wyprzedzając ludzi z bronią wyczynową. Zajął czwarte miejsce. To był kwietniowy Puchar Prezesa ZKS {link do filmu Z RUGER MARK, byle tym ciężkim, w całości stalowym, można takie rzeczy też robić, oczywiście nie w centralnym, tylko bocznym zapłonie. I nie piszcie, że to słabe wyniki, bo poważne strzelanie zaczyna się od serii 97/98 na 100. To może się trafić z sprzętem, o jakim piszemy, ale bez przesady.
wujo1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 425
Rejestracja: 25 sierpnia 2022, 07:59
Tematy: 5
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: wujo1 »

Uprawiam jakieś tam sporty właściwie od zawsze. Tak żenującego tekstu jaki jest na tym filmie dawno nie widziałem. Aż smutno, że coś takiego autor wrzuca do sieci. Koktajl z frustracji zmieszanej z samouwielbianiem, podany w naczyniu poniżania innych. Dramat.
Pewnie miały być aplauzy i zachwyt. Nie pykło. Sorry.
krzychu22lr
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1081
Rejestracja: 25 maja 2013, 19:41
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: krzychu22lr »

Mateusz70 pisze: 27 kwietnia 2024, 20:10 Ciekawe obserwacje miał Michał Krzemiński na kanale Cyna i Ołów. Przyjechał na konkurencję Pcz 20 z CZ P-09, z amunicją okolicznościową, a wystrzelał 186 punktów, wyprzedzając ludzi z bronią wyczynową. Zajął czwarte miejsce.
O ile uwaga pana Michała o przygotowaniu "mentalnym" jest celna, o tyle nie wiem czy w jego wyniku jest coś zaskakującego. Z tego względu, że 99% strzelających Puchar Prezesa (gdzie strzela się z dwóch rąk) to tacy sami amatorzy co pan Michał. A być może nawet (mimo "lepszego sprzętu") gorsi, bo nie zdziwiłbym się gdyby pan Michał, jako "guntuber", miał jednak częstszą styczność z bronią niż jakiś facet, którego owszem stać na pardiniaka, ale strzela z niego raz na miesiąc.

Ja sam jeden ze swoich "personal best" ustrzeliłem w 2015 roku, zajmując również czwarte miejsce w Pucharze Prezesa, tylko w Psp 20. Strzelałem z klubowego Margolina i z pewnością wyprzedziłem wtedy kilka (kilkanaście?) osób z dużo lepszym sprzętem. Tylko to nic nie znaczy, szczególnie, że (bez własnego pistoletu oraz możliwości regularnych treningów - teraz do tego jeszcze dochodzi pogarszający się wzrok) strzelam "dla zabawy" i zwykle mieszczę się w połowie stawki.

Edit: natomiast jest to taki kamyczek do ogródka pt. "nie, jako amator nie potrzebujesz Pardini/GSP, żeby celnie strzelać, CZ-a na początek zupełnie wystarczy" - co (sądząc po innych wątkach) potrafi niektórych forumowych "olimpijczyków" doprowadzić do apopleksji!
Szpieg ze Stumilowego Lasu.
Awatar użytkownika
Bergarowicz
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 92
Rejestracja: 05 lipca 2022, 18:38
Tematy: 2
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: Bergarowicz »

Mateusz70 pisze: 27 kwietnia 2024, 20:10
Ciekawe obserwacje miał Michał Krzemiński na kanale Cyna i Ołów. Przyjechał na konkurencję Pcz 20 z CZ P-09, z amunicją okolicznościową, a wystrzelał 186 punktów, wyprzedzając ludzi z bronią wyczynową. Zajął czwarte miejsce.
Chłop pomieszał dwa systemy walutowe bo strzelał oburącz a porównał się do wyczynowców co strzelają z jednej ręki. Porównanie byłoby prawidłowe gdyby z cześki strzelał jedną ręką ale wtedy wynik nie byłby już taki spektakularny i nie byłoby lansu.
raiden_pl
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 354
Rejestracja: 02 kwietnia 2015, 09:27
Tematy: 11
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: raiden_pl »

Polimerowy duty pistol na dwie ręce vs wyczynowy (spust, balans, chwyt, kaliber, przyrządy ) na jedną. Powiedziałbym że warunki co najmniej równe.
Bergarowicz pisze: 28 kwietnia 2024, 14:29 Porównanie byłoby prawidłowe gdyby z cześki strzelał jedną ręką.
"Prawidłowe" to byłoby gdyby po serii zamienili się pistoletami. Wspomniane wyżej spust, balans, chwyt, kaliber, przyrządy >> dwie ręce. A tak to jeden handicap vs pięć
--
KKS Arsenał
Mateusz70
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1138
Rejestracja: 17 marca 2019, 10:45
Tematy: 12
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: Mateusz70 »

Bergarowicz pisze: 28 kwietnia 2024, 14:29 Chłop pomieszał dwa systemy walutowe bo strzelał oburącz a porównał się do wyczynowców co strzelają z jednej ręki.
Po pierwsze, nie wiadomo, czy ci z lepszym sprzętem, strzelali z jednej ręki, choć można założyć, że wielu strzelało z jednej.
Po drugie, to kwestia systemu, a dokładniej przyjętego sposobu strzelania.
Po trzecie, jeśli ktoś strzela stale z jednej ręki, to ma te ruchy już wyćwiczone, a z jednej tak naprawdę powinno być celniej, bo unika się dodatkowych nacisków na broń.
To w ostatnich latach wyrobiła się jakaś mania uczenia ludzi "bardzo skomplikowanej sztuki strzelania z jednej ręki". Naprawdę, wziąć w jedną rękę i strzelać, jeśli ktoś chce.
Strzelanie z dwóch rąk pewnie upowszechnili instruktorzy, którzy sami tak byli gdzieś uczeni. W czym jednak problem, skoro współcześnie tak się standardowo strzela. Może potencjalnie jest to mniej celny, ale bardziej stabilny sposób.
Reasumując, nie dość, że chłopu broń walnęła o beton przed strzelaniem, do tego nie miał ulubionej amunicji, zdenerwował się przed strzelaniem bez wątpienia, to jeszcze użył mniej celnej techniki, i w efekcie udało mu się zdobyć 186 punktów. Warte uwagi, przy załozeniu, że raczej trening a nie wyczynowy sprzęt czyni mistrza. To, że amator ..., a to nie chodzi o sport amatorski? Taki tam puchar wiosenny, gdzie wynik powyżej 90/100 w serii daje miejsca na czele stawki, choć nie zawsze w strefie medalowej. Nie o to chodzi?
krzychu22lr
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1081
Rejestracja: 25 maja 2013, 19:41
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: krzychu22lr »

Bergarowicz pisze: 28 kwietnia 2024, 14:29 Chłop pomieszał dwa systemy walutowe bo strzelał oburącz a porównał się do wyczynowców co strzelają z jednej ręki.
Mam wrażenie, że jednak znaczna większość zawodników w Pucharze Prezesa ZKS to amatorzy, nie wyczynowcy, i strzelają z dwóch rąk. Oczywiście nie stoję cały dzień na osiach, na każdych zawodach, ale od 12 lat gdy chodzę na ZKS, to widziałem może dwie, może trzy osoby strzelające z jednej ręki na "podwórkowych" zawodach.
Szpieg ze Stumilowego Lasu.
Awatar użytkownika
Dexter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2044
Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
Tematy: 7
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: Dexter »

Ale trudno do oceny pistoletu "do tarczy" stosować kryteria "zawodów z kurnika". Tydzień temu z haczykiem we Wrocławiu nie widziałem nikogo strzelającego z dwóch rąk (pewnie dlatego, że no cóż, regulamin nie pozwala) ani nikogo z "cezetką" (czy innym plinkerem/konwersją do bojowego pistoletu na .22). Nie że w czołówce. W ogóle.

To nie to, że "olimpijczyków doprowadza to do apopleksji". Ci tzw "olimpijczycy" nie tylko nie dostają apopleksji. Nawet to nie to, że ci "olimpijczycy" patrzą na to z politowaniem. Chodzi bardziej o to, ze ci tzw "olimpijczycy" w ogóle nie dają o to jebania :D bo są zajęci celnym strzelaniem do tarczy.

A jak kogoś bawi takie a nie inne strzelanie np z dwóch rąk z przykładowego "kadeta" w zawodach gdzie można strzelać z dwóch rąk no to przecież nie ma w tym żadnego problemu a już na pewno nie mają z tym problemu "olimpijczycy". Niech się bawią jedni jak i drudzy. Swoją drogą, zabawne :).
krzychu22lr
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1081
Rejestracja: 25 maja 2013, 19:41
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: krzychu22lr »

Zacznijmy od tego, że nie ma konkurencji ISSF o nazwie "pistolet do tarczy", więc każdy może sobie to określenie dowolnie definiować. A co mają "zawody z kurnika" gdzie strzela się z dwóch rąk do oceny "pistoletu do tarczy"? Otóż to, że większość z obecnych tu na forum amatorów będzie strzelać "do tarczy" z dwóch rąk na "zawodach z kurnika". Gadanie w każdym wątku jak to Pardini/Walther/Iż/niepotrzebne skreślić to minimum wymagane do "strzelania do tarczy" jest... no właśnie nie wiem, jakimś dziwnym flexowaniem? Wszyscy wiedzą, że konkurencje ISSF strzela się z tego sprzętu, ale przecież strzelanie "do tarczy" nie zamyka się w ISSF. Szczególnie dla amatora w Polsce z pozwoleniem na broń.

W niedawnym wątku dotyczącym CZ TS-2 osiągnęło to już stany śmieszności, bo gdy ktoś zupełnie poważnie pisze, że pistolet ten "nie nadaje się do tarczy", to chyba nie jest świadom, że do strzelania do tarczy właśnie ta broń została zaprojektowana. Dziś mamy z kolei przykład pistoletu typowo bojowego, jakim jest CZ P-09, który pobił droższą i wyspecjalizowaną konkurencję. I to z wynikiem bardzo dobrym jak na tę klasę sprzętu. Ciężko z tym dyskutować, więc zaczyna się wymyślanie historii typu "a bo inni strzelali z jednej ręki" - w co wątpię (jako bywalec tych samych zawodów), a z drugiej strony... wydaje mi się, że po to dobry strzelec kupuje tego Pardiniego (z regulowanym, anatomicznym chwytem), żeby móc z jednej ręki uzyskać bardziej stabilną postawę niż gościu, który ma plastikową CeZetę i musi się podpierać drugą ręką. Innymi słowy: jak ktoś z plastikowca nie umie strzelać, to pistolet klasy olimpijskiej go nie uratuje.

To samo oczywiście dotyczy broni bocznego zapłonu (i tu przypomina mi się inny wątek z zeszłego roku, gdzie forumowi "olimpijczycy" odradzali facetowi kupno pistoletu High Standard, bo znowu "nie nadaje się do tarczy" - też zabawne, bo amerykańska reprezentacja olimpijska zdobyła kilka medali używając właśnie takiej broni).
Szpieg ze Stumilowego Lasu.
Awatar użytkownika
Dexter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2044
Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
Tematy: 7
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: Dexter »

Bo, znowu, jakby jest pewne niezrozumienie pojęć. Nieporozumienie w nazewnictwie.

Pod pojęciem "pistolet tarczowy" czy "chciałem strzelać tarczę" wiele osób rozumie strzelanie PSP, PCZ, PDW i tak dalej. W takim kontekście doradzanie kadetów, rugerów czy innych shadowek jest nietrafione i dosyć zabawne nawet. Tymczasem często jak ktoś powiedzmy dosyć nowy pyta o "pistolet tarczowy" chodzi mu o "pistolet do zabawy w strzelanie do tarczy". I zaczyna się dyskusja jak obecna :). Gdzie ktoś tam wrzuca przykład jak to jakaś osoba z "kadeta" wystrzelała "95pkt" czy tam ileś i skopała dupska ludziom z pardiniakami! No fajnie. Z dwóch rąk (gdzie tarczowca nawet nie da się złapać obiema rękami...) a często też (to przewijało się na forum) liczone jako jakieś karkołomne "10 najlepszych z 13 strzałów". Fajnie, że takie strzelanie też jest, ale stosowanie kryteriów jednego do oceny drugiego jest i bezcelowe i śmieszne. Jakby ktoś pytał o klamkę centralnego zapłonu do ciorania w błocie i doradzali mu Walthera GSP500 w .32SW to by go wyśmiali ale jak ktoś pyta o klamkę centralnego zapłonu do tarczy i doradzają mu "shadołę" to wszstko jest OK a to.. równie trafne. A jak zwrócisz na to uwagę, że to nie do końca dobra rada i niekoniecznie na miejscu to się na Ciebie rzucą "bo znajomy znajomego z Kadeta to skopał dupsko kolesiowi z Pardinim" :D.

W strzelaniu tarczowym mam swoje upodobania a w strzelaniu do tarczy to zdecydowanie najbardziej podobała mi się Bersa Thuner w .22. Tylko nie będę nikomu kto pyta o pistolet tarczowy polecał Bersy na Bogów.

Trzeba się określić, dorośli ludzie w końcu jesteśmy. Chcesz pistolet bo zależy Ci na punktach i realnie celnym strzelaniu jak to "olimpijczycy", wg regulaminu ISSF, z jednej ręki? No to pardiniaki, walthery GSP, hammerlaki itp. Chcesz klamkę która ma dostarczać zabawę przede wszystkim (a może i do tego nawet fajnie wyglądać, tak groźnie?) to też nie ma w tym niczego złego i wtedy kup cos tam innego, jakieś glocki, shadoły itp ale nie wmawiajmy sobie, że to się nadaje do tarczowego strzelania. Tzn nadaje, oczywiście, w stopniu takim, jak Wigry 3 nadają się do kolarstwa torowego. MOŻNA. Na prawdę nikt nie broni.

Hi standard do tak jakby doradzać Margolina. Też zdobywał medale. 50 lat temu.

Tak tak, jak ktoś nie umi z glocka to podpiera się Pardinim. Na pewno tak właśnie jest XD.
krzychu22lr
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1081
Rejestracja: 25 maja 2013, 19:41
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: krzychu22lr »

Dexter pisze: 28 kwietnia 2024, 18:51 Pod pojęciem "pistolet tarczowy" czy "chciałem strzelać tarczę" wiele osób rozumie strzelanie PSP, PCZ, PDW i tak dalej.
Sądząc po wielu tematach dt. "pistoletu do tarczy" to nie. Ba, autorzy wręcz od razu zaznaczają, że "strzelam z dwóch rąk", "ma być 9mm", albo (jak w tym wątku) "coś pomiędzy Victory, a wyczynówkami". Czasem dostanie sensowne propozycje (tak jak tu autor dostał X-Esse czy S&W 41), a czasem wjedzie z niczego rycerz na białym koniu "Pardini/GSP/Iż". Chyba zawodzi sztuka czytania, szczególnie, że...
Dexter pisze: 28 kwietnia 2024, 18:51 Tak tak, jak ktoś nie umi z glocka to podpiera się Pardinim. Na pewno tak właśnie jest XD.
...no właśnie, ja tego nie napisałem. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem, tym razem ze zrozumieniem. ;laughing:
Szpieg ze Stumilowego Lasu.
wujo1
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 425
Rejestracja: 25 sierpnia 2022, 07:59
Tematy: 5
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: wujo1 »

Jestem po paru strzelaniach z S&W 41 i po ponad roku posiadania X-Esse sport (SF). Ostatnie strzelanie kilka dni temu, bezpośrednie porównanie tych konstrukcji. Do X-Esse jestem bardziej przyzwyczajony, z S&W pierwszy kontakt.
41ka jest cięższa, to czuć. Spust jest bardziej "klarowny". Ale na dziś trochę lepiej mi idzie z X-Esse (Strzelanie oburącz). Mam wrażenie, że bardziej wybacza błędy.
Przyjemność strzelania z obu jest bardzo wysoka. Właściwie, to mógłbym przez 4h strzelać na przemian z jednego i drugiego i nie mieć dość.
Awatar użytkownika
Dexter
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2044
Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
Tematy: 7
Lokalizacja: Kraków
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: Dexter »

No, argumentum ad czytanium ze zrozumienium już mamy więc można powiedzieć: komplet :).
Piotr2075
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 162
Rejestracja: 22 lipca 2023, 17:47
Tematy: 21
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Pistolet .22lr coś pomiędzy

Post autor: Piotr2075 »

krzychu22lr pisze: 28 kwietnia 2024, 18:18 Zacznijmy od tego, że nie ma konkurencji ISSF o nazwie "pistolet do tarczy", więc każdy może sobie to określenie dowolnie definiować. A co mają "zawody z kurnika" gdzie strzela się z dwóch rąk do oceny "pistoletu do tarczy"? Otóż to, że większość z obecnych tu na forum amatorów będzie strzelać "do tarczy" z dwóch rąk na "zawodach z kurnika". Gadanie w każdym wątku jak to Pardini/Walther/Iż/niepotrzebne skreślić to minimum wymagane do "strzelania do tarczy" jest... no właśnie nie wiem, jakimś dziwnym flexowaniem? Wszyscy wiedzą, że konkurencje ISSF strzela się z tego sprzętu, ale przecież strzelanie "do tarczy" nie zamyka się w ISSF. Szczególnie dla amatora w Polsce z pozwoleniem na broń.

W niedawnym wątku dotyczącym CZ TS-2 osiągnęło to już stany śmieszności, bo gdy ktoś zupełnie poważnie pisze, że pistolet ten "nie nadaje się do tarczy", to chyba nie jest świadom, że do strzelania do tarczy właśnie ta broń została zaprojektowana. Dziś mamy z kolei przykład pistoletu typowo bojowego, jakim jest CZ P-09, który pobił droższą i wyspecjalizowaną konkurencję. I to z wynikiem bardzo dobrym jak na tę klasę sprzętu. Ciężko z tym dyskutować, więc zaczyna się wymyślanie historii typu "a bo inni strzelali z jednej ręki" - w co wątpię (jako bywalec tych samych zawodów), a z drugiej strony... wydaje mi się, że po to dobry strzelec kupuje tego Pardiniego (z regulowanym, anatomicznym chwytem), żeby móc z jednej ręki uzyskać bardziej stabilną postawę niż gościu, który ma plastikową CeZetę i musi się podpierać drugą ręką. Innymi słowy: jak ktoś z plastikowca nie umie strzelać, to pistolet klasy olimpijskiej go nie uratuje.

To samo oczywiście dotyczy broni bocznego zapłonu (i tu przypomina mi się inny wątek z zeszłego roku, gdzie forumowi "olimpijczycy" odradzali facetowi kupno pistoletu High Standard, bo znowu "nie nadaje się do tarczy" - też zabawne, bo amerykańska reprezentacja olimpijska zdobyła kilka medali używając właśnie takiej broni).
Ależ podobne stwierdzenia są tu w każdym wątku. Kup taki pistolet a nie taki,kup taka amunicję a nie taką.Broń to musi być tylko wysokiej marki i z pieczątką profesjonal. A 99,9 z nas jest amatorami. Rozumiałbym takie wypowiedzi gdyby np.była rozmowa z Dudzikiem na temat strzelania PRS i On by powiedział że lepiej jest złożyć sie w taki a nie inny sposób. Ale takich osób chyba tu nie spotykamy na forum. Potem tworza się gównoburze.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Broń i amunicja - WBP”