Początek kolekcji

[rokada]

klameczki Lugero Waltherowskie w stanie oczywiście oryginałów 1938 - 45 i oczywiście nófki sztuki nieśmigane, pięknie zakonserwowane, zero ubytków .... to poproszę o kontakt

Pojawiają się co jakiś czas, zwłaszcza na eGunie. Ale trzeba mieć po pierwsze naprawdę głęboką kieszeń (bo ceny są adekwatne do wymagań), a po drugie naprawdę głęboką wiedzę (żeby wiedzieć, czy akurat za ten wariant/rocznik/producenta warto dać aż tyle i - przede wszystkim - jak nie dać się naciągnąć, czyli odróżnić oryginał od podróbki). Z tych względów zdecydowanie odradzałbym kupowanie takich rzeczy przed zdobyciem naprawdę gruntownej wiedzy. Dotyczy to zwłaszcza tak ogolnie pożądanych rzeczy jak P08 czy P38.

[TZ]

Dzięki, ale że zacytują ubojnię .... za pomocą środków porozumiewania się na odległość - raczej niekoniecznie Wolałbym gdzieś tu u nas, aby móc podjechać i jednak zobaczyć na własne oczy a nie z e@gun'owego zdjęcia szukać szczęścia. Cierpliwie sobie czekam ... . Może i się nie doczekam, obadamy.
Pozdr,
TZ

[roger77]

Hej. Troche się wtrącę w temat. Może ktoś bardziej doświadczony powie który z modeli LEE ENFIELD jest najbardziej ceniony jeśli chodzi o walory kolekcjonerskie? Wiadomo że zgodnośc numeryczna części na to wpływa , ale co jescze?

[muczacz]

poszukaj najdroższego

[roger77]

już idę

[LongTom]

Hej. Troche się wtrącę w temat. Może ktoś bardziej doświadczony powie który z modeli LEE ENFIELD jest najbardziej ceniony jeśli chodzi o walory kolekcjonerskie? Wiadomo że zgodnośc numeryczna części na to wpływa , ale co jescze?

Wbrew pozorom Muchacz ma trochę racji...

Rzecz w tym, że Lee Enfieldów jest kilka modeli i w zależności od tego co dla Ciebie jest najważniejsze będzie bardziej cenny.

Najrzadsze są długie lub krótkie karabiny z okresu Wojny Burskiej (jest ich mało bo były przerabiane na Nr 1 mk III). Mają wysokie ceny na Zachodzie, ale znalezienie ewentualnego kupca w Polsce może być problematyczne, bo kolekcjonerów takich smaczków jest mało...

Dwa pozostałe modele tj. Nr 1 MK III z okresu PWS i DWS oraz Nr 4 mk I z okresu DWS są bardzo rozpowszechnione, jest ich dużo i można przebierać. Paradoksalnie najdroższe (w sklepach) są powojennej Brytyjskiej produkcji, chociaż to te wojenne mają jakąś historię... związaną z historią Polski.

Osobiście omijałbym Nr 1 mk III produkcji Indyjskiej lub Pakistańskiej, ale dla kogoś innego mógłby to być dodatkowy smaczek.
Radziłbym poczytać o Lee Enfieldach i wybrać co się najbardziej podoba i pasuje do zamierzeń kolekcjonerskich, oraz krytycznie podchodzić do opisów podawanych przez sprzedawców, bo czasami takie "kity" wciskają... (np. Brytyjczyk, ale napisy ma Kanadyjskie albo Indyjskie, nieremontowany oryginał wojenny, ale spod farby przebijają napisy świadczące o remoncie po DWS itp.).

[babangida]

Jakby ktokolwiek widział, ktokolwiek wie .... i pojawi się gdzieś "Bruner z Klossem", czyli wiadome klameczki Lugero Waltherowskie w stanie oczywiście oryginałów 1938 - 45 i oczywiście nófki sztuki nieśmigane, pięknie zakonserwowane, zero ubytków .... to poproszę o kontakt . Wiem, wiem, że to misja praktycznie niemożliwa, ale marzenia trzeba mieć
TZ

Można trafić taką broń. Ale nie bardzo wiem, co masz na myśli pisząc " nófki sztuki nieśmigane, pięknie zakonserwowane..." ?

[TZ]

Oczywiście jaja sobie robię pisząc, że chciałbym nie dość, że prawdziwe z wiadomego okresu historycznego, to jeszcze w stanie magazynowym zakonserwowanym, nigdy nie ruszane Co w rzeczywistości ma szansę się zdarzyć jedynie, kiedy by brunera odkopali zabalsamowanego z zapiętą kaburą
Po prostu im lepszy stan tym szybciej bym wszedł w temat. Podejrzewam, że prajs tu performans, czyli im lepszy stan tym cena bardzie ze śrubą w górę. No ale tak to już jest świat poukładany. Na te perełki jednak muszę mieć odłożony chajs, wiadomo. Najfajniej jest gonić króliczka i marzyć, wiadomo. Dwóch ostatnich promes obiecałem sobie nie ruszyć w oczekiwaniu na te historyczne cudeńka broni krótkiej.
Pozdr,
TZ

[Marik1234]

gdy widzę takie wypociny jak tu, zdaję sobie pytanie: ludzie co się z Wami dzieje? Pytasz na forum co na początek

Cóż... temat jest o początku kolekcji...
Więc nie rozumiem pretensji...

A pytanie miało na celu zebranie komentarzy użytkowników tej czy innej broni. Interesowałby mnie głosy typu - tego nie kupuję - bo nie warto. (Broń awaryjna / problematyczna dla niewprawnego strzelca)
Albo zobacz może to... - jest to ciekawa alternatywa...

[LARPAK]

gdy widzę takie wypociny jak tu, zdaję sobie pytanie: ludzie co się z Wami dzieje? Pytasz na forum co na początek

Cóż... temat jest o początku kolekcji...
Więc nie rozumiem pretensji...

A pytanie miało na celu zebranie komentarzy użytkowników tej czy innej broni. Interesowałby mnie głosy typu - tego nie kupuję - bo nie warto. (Broń awaryjna / problematyczna dla niewprawnego strzelca)
Albo zobacz może to... - jest to ciekawa alternatywa...

Problem w pytaniu jest szerszy, ale żeby go zrozumieć to trzeba zdać sobie świadomość z tego, że to Ty decydujesz o profilu swojej kolekcji, a nie inni.

Problem 1:
określiłeś co chcesz kolekcjonować i pytasz na co zwrócić uwagę.

Problem 2:
pytasz o rzeczy użytkowe czyli nowe, a wykluczasz pozostałe elementy, które wchodzą w skład kolekcji zawężając pole do w sumie tylko nowej broni.

Problem 3:
oczekujesz odpowiedzi odnośnie alternatywy, co warto kupić, co się psuje a co nie - w broni kolekcjonerskiej (czyt. starej na ogół) są to elementy pomijalne bo obsługi takiej broni uczysz się z czasem i dla przyjemności samego kolekcjonowania.
To czy jest awaryjna itd. ma najmniejsze znaczenie bo to nie są egzemplarze użytkowe to łupania na strzelnicy, ale do strzelania od święta.

Problem 4:
pytasz o kolekcję, ale jak się okazuje szukasz broni użytkowej - można taką kolekcjonować jak najbardziej, ale tutaj to w sumie już trzeba pytać konkretnie, a wszystko sprowadzi się do tego co Ci się podoba i na co Cię stać.

Problem 5:
jeżeli pytasz co kolekcjonować, a potem tak na prawdę pytasz o broń użytkową bo różne wersje AK/AKM, które chciałeś kolekcjonować Cię nie interesują "bo są takie same" to znaczy, że sam sobie musisz ustalić czego chcesz bo my tego za Ciebie nie zrobimy.
Możemy napisać, abyś kolekcjonował tylko broń japońską z okresu drugiej wojny światowej albo broń z lat 1900 - 1914 lub 1896 - 1945 i jak w tym zakresie mieści się np. Mauser C96 serialowego Janka Kosa i możesz go mieć na zasadzie zakupu jakiegoś C96 albo oryginalnego pistoletu używanego przez aktora Janusza Gajosa w serialu, który kilka ładnych lat temu był na sprzedaż razem z certyfikatem z Łódzkiej filmówki.

Tylko to wszystko wiąże się z odpowiednią zasobnością portfela bo możesz też zbierać współczesną tańszą broń.
Ale to Ty o tym decydujesz.

[rokada]

Interesowałby mnie głosy typu - tego nie kupuję - bo nie warto.

W przypadku kolekcjonowania pojęcie "nie warto" jest bardzo subiektywne. Jest bardzo wiele powodów, które mogą sprawiać, że dla jednej osoby dany karabinek będzie czymś superfajnym, a dla innej osoby będzie bronią zupełnie niewyróżniająca się spośród innych i niewartą uwagi.

(Broń awaryjna / problematyczna dla niewprawnego strzelca)

Kup wojskowego radomskiego kałasza. Nie będzie ani awaryjny (bo Radom robił kałasze porządnej jakości), ani problematyczny dla niewprawnego strzelca (no bo co moźe tak naprawdę być problematyczne w porządnym kałaszu). Kup jakiegokolwiek, byle był w dobrym stanie.
Co to znaczy w dobrym stanie? Jeśli patrzysz kolekcjonersko, to ze zgodnością numerów części i oryginalnym pokryciem, oczywiście jak najlepiej zachowanym. Może być poremontowy, ale powinien to być remont fabryczny/wojskowy, a nie współczesny u sprzedawcy/hurtownika. Do tego dochodzą bardziej szczegółowe wymagania: lufa z niezdartym gwintem, niepowypadanym chromem i ładną koroną, niezjechane rygle, ładny tłok itp itd
Skąd masz wiedzieć, na co konkretnie zwracać uwagę i jak odróżnić egzemplarz zużyty od niezużytego? Tu zaczyna się jeden ze smaczków kolekcjonowania broni: zdobywanie informacji o tym, co zamierzamy kolekcjonować - nie tylko informacji o typie/modelu/odmianie, ale także o szczegółach w rodzaju tego, w których miejscach najszybckiej zaczyna być widać zużycie, jaki poziom zużycia jest jeszcze OK, a jaki już nie OK. To jest temat rzeka, wypełni Ci długie lata, więc nie oczekuj, że ktoś poda Ci to na tacy w jednym krótkim opisie na forum.

Możesz też kupić radomskiego Mosina wz. 44. Radomskie mośki są wykonane i wykończone na poziomie typowym dla wyrobów z pierwszych lat użycia "jedenastki w owalu", czyli bardzo porządnie. To broń o podobnym poziomie finezji/delikatności konstrukcji, co kałasz. Za to kopie zdecydowanie bardziej i daje zauważalnie bardziej widowiskowe efekty audiowizualne No i ma o wiele mniej typów/modeli/odmian niż kałasz.

Być może zapłacisz frycowe i pierwszy zakup nie będzie pozbawiony wad. Nie przejmuj się. Znajdziesz inny egzemplarz, który go zastąpi, a tamten albo będziesz używał do radosnego strzelania, albo po prostu sprzedaż. Zapewne ze stratą, ale to przecież jest hobby, a nie źródło utrzymania - to Ty dokładasz do tej zabawy, a nie zabawa utrzymuje Ciebie.

Albo zobacz może to... - jest to ciekawa alternatywa...

W kolekcji trudno mówić o alternatywie. Jak będziesz chciał mieć jakiś konketny typ/model/odmianę, to przecież tu nie ma alternatywy. Przecież nie szukasz ogólnie kałasza - szukasz takiego kałasza, którego chciałbyś mieć (bo Ci się spodobał, bo widziałeś takiego gdzieś kiedyś, bo Twój ojciec miał takiego w wojsku itd).

[krzychu22lr]

W kolekcji trudno mówić o alternatywie. Jak będziesz chciał mieć jakiś konketny typ/model/odmianę, to przecież tu nie ma alternatywy. Przecież nie szukasz ogólnie kałasza - szukasz takiego kałasza, którego chciałbyś mieć (bo Ci się spodobał, bo widziałeś takiego gdzieś kiedyś, bo Twój ojciec miał takiego w wojsku itd).

Wnioskując z poprzedniego postu kolegi Marika problem polega na tym, że właśnie nie podoba mu się jakiś konkretny typ, a nawet więcej - to ma być kałasz nie do kolekcji, tylko do strzelania "użytkowego". Jakoś tak koledze wypadło, że musi to być odmiana z krótką lufą (pewnie ze względu na tłumik) więc jego uwaga skupiła się na porównaniu PAC-a Hellpupa i WBP Mini Jacka. Na dobrą sprawę nie jest to pytanie do działu kolekcjonerskiego, tylko ogólnego WBP, ale...

...ale dyskusji "Helllpup vs Jack" było na tym forum bez liku, więc radzę koledze Marikowi po prostu poszukać co ludzie piszą.

[LongTom]

Marik jest jedną z wielu osób, które otrzymały pozwolenie do celów kolekcjonerskich na 5 szt. broni
i zakłada kolekcję:
jakiś kałach (najlepiej taktyczny),
jakiś ałer (najlepiej kosmiczny),
jakiś glock (najlepiej plastikowy)
jakaś pompka (ewentualnie lupara)
itp.
Pisałem już dwie strony wcześniej użyj wyszukiwarki i w dziale broń i amunicja WBP wielokrotnie porównywane były jacki i te drugie itp.
Tak jak napisali koledzy tu jest dział o kolekcjonowaniu (starej) broni.

[LARPAK]

tu jest dział o kolekcjonowaniu (starej) broni.

Dział jest o kolekcjomowaniu ogólnie bo można kolekcjonować np. CZ75 i wszystkie jej wersje oraz klony w co będzie wchodziło m.in. Jerycho 941, Tanfoglio, ale też SHADOW 1 i 2, Rami itd.
Tak samo można kolekcjonować Sig Sauery serii P22X, w skład których wejdą nie tylko oryginały, ale klony, kopie i pochodne jak Astra A70/75/90/100, Zastava CZ99, Norinco NP22, ale też współczesne P226 LDC, X-Five etc.

Różnica jest jednak taka, że jak ktoś się decyduje na taką kolekcję to chociaż w jakimś stopniu wie czego chce i pękające zamki itd. go nie interesują bo jest to broń do mania, a nie ciągłego używania.

[rokada]

Wnioskując z poprzedniego postu kolegi Marika problem polega na tym, że właśnie nie podoba mu się jakiś konkretny typ, a nawet więcej - to ma być kałasz nie do kolekcji, tylko do strzelania "użytkowego".

Skoro tak, to wybrał zły dział. Tu domyślnym kontekstem/założeniem jest "do kolekcji", więc dostał porady, zakładające, że chce kolekcjonować.