Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
- bezduszny
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3751
- Rejestracja: 06 stycznia 2017, 20:42
- Tematy: 79
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Ty nie zadawaj pytania ile lat będą jeździły a jakie będą przebiegi robić.
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
autor nieznany
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 564
- Rejestracja: 11 października 2014, 20:04
- Tematy: 17
- Lokalizacja: Przegnily Wychodek
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Przebiegi beda coraz mniejsze-w jukeju juz sie pojawily glosy,ze E10 pokazuje rogi...Pisza wszedzie,socjalmedia i tuba oficjalna czasami.Zwiekszone zuzycie paliwa, engine check sie zapala,a tylko taka mozna bylo kupic jak panika byla na stacjach.LPG marnej jakosci tez,jak wrocilem autem z polinu to mi srednie zuzycie podskoczylo prawie 20%.Gotuja te zabe juz dlugo tutaj,podkrecaja palnik ale dalej nie chce wylazic z kaluzy na wolny swiat...Ja to mam takie inne porownanie,ze 90% chce tutaj zostac w stadium kijanki i bron Panie Boze w zabke sie przeflancowac...I tak kolko sie zamknie,nie bedzie nastepnego cyklu.
- czemar
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 1418
- Rejestracja: 17 marca 2007, 08:55
- Tematy: 23
- Lokalizacja: Koło/ZŁota
- Grupa: Moderatorzy wiatrówkowi
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Starsze auta będą na siłę wycofywane z rynku przepisami .
Zabraknie części zapasowych no i możliwości użytkowania bo niby gdzie i jak skoro nie wolno bo spalinowe i szkodliwe i nie eko i takie tam .
Zawsze można zostawić sobie taki artefakt na zasadzie hm...barku na kółkach czy swoistej altanki , gdzie z kumplem można wypić drinka czy kawę lub spalić dobre cygaro ewentualnie blanta . Jeśli teraz nie zaczniemy protestować i myśleć przy urnie wyborczej to po następnej kadencji nie będzie już ratunku i sprawdzi się powiedzenie : ".... twoim następnym autem będzie rower ...'
M.
Zabraknie części zapasowych no i możliwości użytkowania bo niby gdzie i jak skoro nie wolno bo spalinowe i szkodliwe i nie eko i takie tam .
Zawsze można zostawić sobie taki artefakt na zasadzie hm...barku na kółkach czy swoistej altanki , gdzie z kumplem można wypić drinka czy kawę lub spalić dobre cygaro ewentualnie blanta . Jeśli teraz nie zaczniemy protestować i myśleć przy urnie wyborczej to po następnej kadencji nie będzie już ratunku i sprawdzi się powiedzenie : ".... twoim następnym autem będzie rower ...'
M.
Vortex na Kruszynie
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Tak tak. Już zlikwidowali. Tak samo jak węgiel zlikwidowali. No może nie do końca jak się okazuje.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... y,79cfc278
Jeśli jednak produkcja energii elektrycznej z węgla kamiennego i brunatnego okaże się bardziej opłacalna niż z drogiego gazu, przyjdzie nam się przeprosić z „czarnym złotem”, a ratowanie klimatu zostawić na później. To zła wiadomość. Lecz takie są konsekwencje niekontrolowanego wzrostu cen gazu ziemnego w Europie i na świecie.
Prąd to się z gniazdka sam bierze. Wszystko jest za darmo eko ach i och. Nic tylko likwidować benzynę i wszystko na prąd.
Artefakty to stoją u Finów na placach. Poczytaj sobie czym są napędzane, dlaczego tam się znalazły i ile tam ich jest. Prawdziwe pomniki głupoty.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiad ... y,79cfc278
Jeśli jednak produkcja energii elektrycznej z węgla kamiennego i brunatnego okaże się bardziej opłacalna niż z drogiego gazu, przyjdzie nam się przeprosić z „czarnym złotem”, a ratowanie klimatu zostawić na później. To zła wiadomość. Lecz takie są konsekwencje niekontrolowanego wzrostu cen gazu ziemnego w Europie i na świecie.
Prąd to się z gniazdka sam bierze. Wszystko jest za darmo eko ach i och. Nic tylko likwidować benzynę i wszystko na prąd.
Artefakty to stoją u Finów na placach. Poczytaj sobie czym są napędzane, dlaczego tam się znalazły i ile tam ich jest. Prawdziwe pomniki głupoty.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- czemar
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 1418
- Rejestracja: 17 marca 2007, 08:55
- Tematy: 23
- Lokalizacja: Koło/ZŁota
- Grupa: Moderatorzy wiatrówkowi
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Darek Ty to wiesz i ja to wiem , że dobre trwałe jednostki napędowe były już dawno temu wyprodukowane i można je było tylko przekładać do coraz bezpieczniejszej i ładnej budy, tu akurat słowo 'ładna' to pojęcie bardzo względne.
Dla mnie ekologia to mit i kit dla naiwnych.
Prawdziwie ekologicznych aut miałem bodaj dwa Toyotę Starlet i Nissana Micrę.
Oba paliły tyle co nic i oba były mega trwałe a przeszłość miały .....oj miały
Teraz na siłę ogranicza się ilość części zamiennych do starszych aut by z czasem po prostu zniknęły z rynku i tyle taka jest filozofia w Brukseli i nie tylko .
Sam zastanawiam się mocno czy nie szukać na zapas Mondeo MK4 w benzynie bo to fajne auto ale ceny szaleją i musiał bym sporo przepłacić żeby było dobrze i na lata , poza tym nie stać mnie na utrzymywanie kilku aut tylko dla faktu posiadania . Mówi się już coraz częściej o podatku katastralnym zwanym dla niepoznaki od luksusu nie mam zamiaru oddawać dopracowanego Mondeo komuś prawie darmo bo mi widmo podatkowego stryczka zajrzy w oczy , wystarczy mi wydatków związanych z utrzymywaniem domu na wsi i mieszkania w mieście .
Tak czy inaczej dobre trwałe auto można spokojnie zrobić w oparciu o istniejące jednostki bez pakowania się w elektrykę.
Podobnie z ogrzewaniem węglem , tu też można grzać i nie kopcić tylko trzeba chcieć
A tymczasem idzie zima
Dla mnie ekologia to mit i kit dla naiwnych.
Prawdziwie ekologicznych aut miałem bodaj dwa Toyotę Starlet i Nissana Micrę.
Oba paliły tyle co nic i oba były mega trwałe a przeszłość miały .....oj miały
Teraz na siłę ogranicza się ilość części zamiennych do starszych aut by z czasem po prostu zniknęły z rynku i tyle taka jest filozofia w Brukseli i nie tylko .
Sam zastanawiam się mocno czy nie szukać na zapas Mondeo MK4 w benzynie bo to fajne auto ale ceny szaleją i musiał bym sporo przepłacić żeby było dobrze i na lata , poza tym nie stać mnie na utrzymywanie kilku aut tylko dla faktu posiadania . Mówi się już coraz częściej o podatku katastralnym zwanym dla niepoznaki od luksusu nie mam zamiaru oddawać dopracowanego Mondeo komuś prawie darmo bo mi widmo podatkowego stryczka zajrzy w oczy , wystarczy mi wydatków związanych z utrzymywaniem domu na wsi i mieszkania w mieście .
Tak czy inaczej dobre trwałe auto można spokojnie zrobić w oparciu o istniejące jednostki bez pakowania się w elektrykę.
Podobnie z ogrzewaniem węglem , tu też można grzać i nie kopcić tylko trzeba chcieć
A tymczasem idzie zima
Vortex na Kruszynie
- bezduszny
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3751
- Rejestracja: 06 stycznia 2017, 20:42
- Tematy: 79
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Stare to pojęcia bardzo ogólne i mylące.
Sam jestem za tym by "niesprawne technicznie" był wycofywane.... ale znam sporo starych a nawet bardzo starych, które są w świetnym stanie technicznym i są nominalne czyli nie są popsute wieś-tuningiem czy LPG.
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
autor nieznany
- czemar
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 1418
- Rejestracja: 17 marca 2007, 08:55
- Tematy: 23
- Lokalizacja: Koło/ZŁota
- Grupa: Moderatorzy wiatrówkowi
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Tak i tu jest sedno bo ta granica jest przesuwana coraz dalej tak by zostały współczesne wydmuszki .
Darka BMW , czy mój Fiat lub wspomniane Mondeo to według filozofii zielonych z Brukseli artefakty .
Do czasu kiedy nikt się temu nie sprzeciwia skutecznie granica jest delikatnie i systematycznie przesuwana .
Kogo z tych wizjonerów obchodzi skąd się bierze prąd w gniazdku , dopiero jak przyjdzie zima z prawdziwego zdarzenia i pojawi się problem bo wszystko na prąd a tu śnieg i -30 stopni to będzie kwik i szukanie winnych nie tam gdzie trzeba .
Co do LPG jakoś nigdy do mnie nie przemawiało bo robiłem za małe przebiegi , ale dobra instalacja nie musi niszczyć silnika .
Z drugiej strony to gazowanie auta miało na celu ograniczyć koszty przejazdu , często kosztem trwałości jeśli dana jednostka wybitnie się pod gaz nie nadawała.
Tanio było ale się skończyło przy tych cenach gazu .
M.
Darka BMW , czy mój Fiat lub wspomniane Mondeo to według filozofii zielonych z Brukseli artefakty .
Do czasu kiedy nikt się temu nie sprzeciwia skutecznie granica jest delikatnie i systematycznie przesuwana .
Kogo z tych wizjonerów obchodzi skąd się bierze prąd w gniazdku , dopiero jak przyjdzie zima z prawdziwego zdarzenia i pojawi się problem bo wszystko na prąd a tu śnieg i -30 stopni to będzie kwik i szukanie winnych nie tam gdzie trzeba .
Co do LPG jakoś nigdy do mnie nie przemawiało bo robiłem za małe przebiegi , ale dobra instalacja nie musi niszczyć silnika .
Z drugiej strony to gazowanie auta miało na celu ograniczyć koszty przejazdu , często kosztem trwałości jeśli dana jednostka wybitnie się pod gaz nie nadawała.
Tanio było ale się skończyło przy tych cenach gazu .
M.
Vortex na Kruszynie
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Przecież ten problem jest rozwiązany. Jest gruz nie dostanie przeglądu. Więc skoro nie ma przeglądu to albo na złom, albo naprawa. Czy ktoś dzisiaj gruza na polu trzyma i płaci za niego OC ?. Nie. Tak samo ma być przegląd obowiązkowy czy już jest nawet bo nie wiem pod groźbą kary $, więc strupki z automatu idą na złom. To co ma przegląd i jest sprawne ma prawo się normalnie poruszać i nic nikomu do tego.
Natomiast ludzie mają całe kolekcje starych aut w stanie prawie nowym igła - na wystawy i na wycieczki weekendowe. Jest też masa odbudowanych od zera w stanie fabryka. I co wycofać / zlikwidować ?. Nie ma takiej opcji. Pierwszy z brzegu przykład
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- bezduszny
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3751
- Rejestracja: 06 stycznia 2017, 20:42
- Tematy: 79
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Nie, problem nie jest rozwiązany bo codziennie widzę kilka czy kilkanaście które nadają się do natychmiastowej utylizacji a jednak.... są na drodze
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
autor nieznany
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Ale Twoje misie, to tylko Twoje misie. Jeśli ma przegląd to jest dopuszczony do ruchu i ma prawo się poruszać - amen.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- ravkill
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 6039
- Rejestracja: 18 listopada 2003, 01:42
- Tematy: 133
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Demonizujecie negatywny wpływ LPG na silniki. Ja zrobiłem na LPG jakieś 400 000 tysięcy, 4ma autami, i powiem , że jak dbasz tak masz. Oczywiście nie wszystko jak leci, da się zagazować. Regulacja zaworów, musi być w automacie, bo już na płytkach, to już trzeba mieć sprawdzonego mechaniora. Niestety, ostatnie auta do ogarnięcia bezproblemowo na LPG, kończą się chyba na 2009...
Co do trzymania szroteksu, mam 3 sztuki i zamierzam je mieć i trzymać do końca sensownej eksploatacji, tj, do czasu awarii przekraczającej 1/2 wartość auta... (a wartości są niewielkie...). Patrząc na obecne szaleństwo cenowe staroci, stwierdzam, że jest to dobra inwestycja, jako że oba szroteksy są salonowe...(z dobrych rąk w rodzinie...)
Co do trzymania szroteksu, mam 3 sztuki i zamierzam je mieć i trzymać do końca sensownej eksploatacji, tj, do czasu awarii przekraczającej 1/2 wartość auta... (a wartości są niewielkie...). Patrząc na obecne szaleństwo cenowe staroci, stwierdzam, że jest to dobra inwestycja, jako że oba szroteksy są salonowe...(z dobrych rąk w rodzinie...)
Parę gratów i zero ambicji...(graty sponsorowane przez dzieciaki za pomocą programu 500 + ...)
- czemar
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 1418
- Rejestracja: 17 marca 2007, 08:55
- Tematy: 23
- Lokalizacja: Koło/ZŁota
- Grupa: Moderatorzy wiatrówkowi
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
No i gitara każdemu według potrzeb .
Dla mnie 10-13 letnie auto to dobre rozwiązanie , jeśli jeszcze nie jest obsrane nadmiernie elektroniką to już można rzec auto docelowe z perspektywą 5 lat,bo co dalej tego nawet Jackowski nie przewidzi
A co do szroteksów lub bardziej wiekowych aut pod blokiem mam kilka Punciaków a jeden nawet genialnie oklejony i technicznie igła i powiem całkiem dobrze i ponadczasowo wyglądające furki z charakterem .
M.
Dla mnie 10-13 letnie auto to dobre rozwiązanie , jeśli jeszcze nie jest obsrane nadmiernie elektroniką to już można rzec auto docelowe z perspektywą 5 lat,bo co dalej tego nawet Jackowski nie przewidzi
A co do szroteksów lub bardziej wiekowych aut pod blokiem mam kilka Punciaków a jeden nawet genialnie oklejony i technicznie igła i powiem całkiem dobrze i ponadczasowo wyglądające furki z charakterem .
M.
Vortex na Kruszynie
- bezduszny
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3751
- Rejestracja: 06 stycznia 2017, 20:42
- Tematy: 79
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
I właśnie dlatego zaostrza się przepisy
Są pogrzeby o których mówi cały świat i jest taki, na który czeka cały naród.
autor nieznany
autor nieznany
- StgMechanik
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 155
- Rejestracja: 26 października 2016, 10:27
- Tematy: 15
- Lokalizacja: Wrocław
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Tyle tylko ze panowie na stacjach diagnostycznych to w przeważającej większości dyletanci nie potrafiący weryfikować poprawnie usterek dopuszczając gnioty do dalszej eksploatacji zwłaszcza dymiących sadza szmelcwagenow czy innych na „ekogroszek”pozostawiając je ku radości właścicieli do dalszej eksploatacji .zawieszenie sprawdzane tylko na szarpakach bez podniesienia i sprawdzenia bez obciążenia zostawiajac luzy na sworzniach jako sprawne to nagminne zaniedbania sprawdzających diagnostów .
AA Prosport i Nikon Monarch dają przyjemność nawet jak chybiam
- Abad
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 211
- Rejestracja: 19 grudnia 2017, 22:08
- Tematy: 6
- Lokalizacja: ELE
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2
Miałem kilka samochodów z LPG i żaden z nich nie sprawiał problemów związanych z instalacją gazową, a posiadałem m.in. Focusa z 2011 roku z silnikiem 1.6 z regulacją zaworów na płytkach i przejeździł ponad 120 tys. km bez problemu - po prostu trzeba sprawdzać luz zaworowy i w razie potrzeby korygować. Instalacja musi być też dobrana do samochodu a nie montowana na zasadzie byle taniej. Wtedy będzie wszystko OK.ravkill pisze: ↑24 października 2021, 11:08 Demonizujecie negatywny wpływ LPG na silniki. Ja zrobiłem na LPG jakieś 400 000 tysięcy, 4ma autami, i powiem , że jak dbasz tak masz. Oczywiście nie wszystko jak leci, da się zagazować. Regulacja zaworów, musi być w automacie, bo już na płytkach, to już trzeba mieć sprawdzonego mechaniora. Niestety, ostatnie auta do ogarnięcia bezproblemowo na LPG, kończą się chyba na 2009...
Dobrze czasem postrzelać...