Strzelałem z karabinu (skałka) 0.45 pociskami minie 0.445. Na początku pociski wsuwały się do dna lufy bez większego oporu. Po kilku strzałach trzeba już było dobrze dobijać pociski aby doszły do dna, do prochu. Podczas przerwy postanowiłem przeczyścić lufę szczotką mosiężną. Wysypało się na ziemię trochę nagaru. Nasypałem działkę prochu, wsunąłem pocisk … i na tym skończyło się strzelanie. Wykręcanie buksika, sypanie prochu nie skutkowało. Proch się spalał bez wystrzału. Podejrzewam że podczas czyszczenia na dnie lufy pozostały resztki (ubite szczotką ?) nagaru odizolowujące proch od otworu zapałowego. Dopiero dokładne oczyszczenie dna lufy ze spalonego prochu i nagaru, podsypanie nowego prochu poskutkowało wystrzeleniem pocisku.
Chyba dmuchnięcie / przedmuchanie lufy poskutkowało by usunięciem niedogodności … albo i nie !
Czy czyścicie lufę podczas strzelania ?
Czystość nie popłaca !
Moderator: Moderatorzy CP
- Railman
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 361
- Rejestracja: 05 grudnia 2010, 12:13
- Tematy: 65
- Lokalizacja: Wrocław/Kiełczów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 276
- Rejestracja: 30 czerwca 2016, 14:38
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 892
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czystość nie popłaca !
Szczotka jest tak skonstruowana, że nie da się ubijać resztek spalonego prochu.
- Toost
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1429
- Rejestracja: 09 sierpnia 2008, 08:00
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czystość nie popłaca !
jeśli chcesz czyścić podczas strzelanie to po nasypaniu prochu i przybitki. Jedna szmatka nasączona druga sucha.
pozdrawiam Tomek
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
36, 9x19, 22LR, 6.5x55SE, 45ACP, 38Spec, 223Rem, 308Win, 44Mag, 12/76, 357Mag, 7.62x39, 9x18, 7.62x25
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 4420
- Rejestracja: 03 czerwca 2005, 09:00
- Tematy: 87
- Lokalizacja: Gliwice
- Grupa: Moderatorzy CP
- czarny_konik
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 czerwca 2018, 08:33
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czystość nie popłaca !
Moge sie mylic, ale czy to Pan strzelal w ostatnia sobote w Brzegu Dolnym z suchych, niesmarowanych pociskow Minie? Bo widzialem na stanowisku suche pociski i ani grama smaru w poblizu.Railman pisze: ↑26 lipca 2020, 16:45 Strzelałem z karabinu (skałka) 0.45 pociskami minie 0.445. Na początku pociski wsuwały się do dna lufy bez większego oporu. Po kilku strzałach trzeba już było dobrze dobijać pociski aby doszły do dna, do prochu. Podczas przerwy postanowiłem przeczyścić lufę szczotką mosiężną. Wysypało się na ziemię trochę nagaru. Nasypałem działkę prochu, wsunąłem pocisk … i na tym skończyło się strzelanie. Wykręcanie buksika, sypanie prochu nie skutkowało. Proch się spalał bez wystrzału. Podejrzewam że podczas czyszczenia na dnie lufy pozostały resztki (ubite szczotką ?) nagaru odizolowujące proch od otworu zapałowego. Dopiero dokładne oczyszczenie dna lufy ze spalonego prochu i nagaru, podsypanie nowego prochu poskutkowało wystrzeleniem pocisku.
Chyba dmuchnięcie / przedmuchanie lufy poskutkowało by usunięciem niedogodności … albo i nie !
Czy czyścicie lufę podczas strzelania ?
Jesli to byl Pan to goraco polecam uzywac dobrej jakosci smaru - wtedy nie bedzie problemu z dobijaniem pociskow, jesli to nie Pan to przepraszam za pomylke.
- Railman
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 361
- Rejestracja: 05 grudnia 2010, 12:13
- Tematy: 65
- Lokalizacja: Wrocław/Kiełczów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Czystość nie popłaca !
Tak. Jest to jakieś rozwiązanie ale to przepychanie pocisku to nie był jakiś problem i wysiłek. Problem w tym przypadku było zatkanie się zapału lufy na skutek czyszczenia.
Czasami więcej musiałem się nastarać aby przepchnąć kulę na łatce … mimo jej nasmarowania.
Czasami więcej musiałem się nastarać aby przepchnąć kulę na łatce … mimo jej nasmarowania.