IŻ-61 - usprawnienia systemu
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
IŻ-61 - usprawnienia systemu
Dawno miałem coś napisać o tym karabinku ale jakoś tak schodziło. Teraz mam dwa do zrobienia na warsztacie więc postanowiłem trochę napisać o jego systemie i mój patent zaprezentować jakie w nich stosuję.
Jak wiadomo prowadnicy w tym karabinku brak. Jest za to ciężarek z przodu średnicy 12mm gdzie sprężyna ma około 14.2mm średnicy wewnętrznej. Kto ma ten karabinek, a jest on całkiem popularny wie jak nieprzyjemnie się go naciąga i jak brzęczy. Wspomnę też o naparstku oleju który koledzy ze wschodu tam fabrycznie „montują” i diesluje to dość mocno mimo małej jego energii. O dziwo jednak mimo kłębów dymu przestrzeliłem jeden magazynek przez chrono i uzyskałem całkiem stabilne cztery strzały 132 134 135 136 i ostatni poleciał na 130. I tak się dziwię że on tak stabilnie strzela z fabrycznym olejem. Mierzony był na H&N 0,515 grama więc wychodzi mu energia w okolicy 4,5J. I tu zaczyna się problem tego karabinka. Jest dosyć spory ciężarek w tłoku a mimo to system nie daje dużej energii ponieważ tłok jest leciutki, a sprężynka delikatna. Wywalając mu ten ciężarek i dorabiając porządną prowadnicę odchudzimy znacznie tłok, i V0 poleci mocno na dół. Co więc zostanie nam z tej jego miernej i tak energii ?. Niewiele. Trzeba więc to zrobić tak, aby był i ciężarek i prowadnica.
Pomierzyłem trochę ten system i doszedłem do wniosku że trzeba zrobić prowadnicę wewnątrz której będzie się poruszał i ciężarek. Wszystko obrobiłem oczywiście bo wykończenia powierzchni i ostrych krawędzi nie brakuje w tym systemie. Sprężyna też nie jest obrobiona a tylko dogięta trochę. Ale pomijając to wszystko aby to miało ręce i nogi to ciężarek musi pracować cały czas w prowadnicy ponieważ inaczej przy naciąganiu wchodził by na kolizję z prowadnicą. Musimy więc robić inny nieco dłuższy ciężarek bo oryginalny przy rozprężonej sprężynie wychodzi z prowadnicy na około 12mm.
I teraz trochę wymiarów. Prowadnica powinna mieć około 78mm długości wraz z kapeluszem. Po zewnętrznej pod wymiar sprężyny wychodzi około 14,2.. Trzeba pamiętać że to karabinek o małej energii więc prowadnica mus być zrobiona idealnie i z bardzo małym oporem wchodzić do sprężyny. Kapelusz ma na zewnątrz fi 20,2mm aby wszedł do podtoczenia w tylnym korku z lekkim oporem.
Oryginalny ciężarek odstawiamy na bok i dorabiamy około 15mm dłuższy, aby pracował cały czas w prowadnicy. Oryginalny ma 55mm więc nowy dorobiony musi mieć łącznie około 70mm długości. Wtedy do dłuższej prowadnicy (78mm) spokojnie się schowa podczas naciągnięcia systemu, a przy rozprężonym systemie jeszcze i tak będzie około 3 mm schowany w prowadnicę. Pozwala to wszystko zachować ciężarek i zastosować prowadnicę. Nowy ciężarek też robimy z kapeluszem dopasowanym do tłoka około fi 20mm aby nie latał niepotrzebnie luźno a był dopasowany do średnicy wewnętrznej tłoka. Karabinek mamy po tym wyciszony, sprężyna nie krzywi się i mamy płynny naciąg i pracę. Tym samym nie osłabia jego i tak dość wątłej energii a wręcz parę metrów na sekundę mu przybywa. Przedstawię na kilku poniższych fotkach żeby lepiej to zobrazować :
Tłok po delikatnej obróbce ostrych krawędzi i lekkiej polerce.
Prowadnica. Fi wewnątrz 12mm, zewnątrz 14,15
Oryginalny ciężarek po przeczyszczeniu
A tak wygląda w prowadnicy. Jest w niej sporo miejsca aby go można przedłużyć
Robimy więc nowy o 15mm dłuższy od oryginalnego z większym kapeluszem fi 20mm
Oryginał i nowy ciężarek
Tak to będzie wyglądało po zapięciu systemu. Spokojnie wszystko się mieści
A tak na nie zwolnionej sprężynie. Widać jak ładnie ciężarek siedzi nadal w prowadnicy.
Jak wiadomo prowadnicy w tym karabinku brak. Jest za to ciężarek z przodu średnicy 12mm gdzie sprężyna ma około 14.2mm średnicy wewnętrznej. Kto ma ten karabinek, a jest on całkiem popularny wie jak nieprzyjemnie się go naciąga i jak brzęczy. Wspomnę też o naparstku oleju który koledzy ze wschodu tam fabrycznie „montują” i diesluje to dość mocno mimo małej jego energii. O dziwo jednak mimo kłębów dymu przestrzeliłem jeden magazynek przez chrono i uzyskałem całkiem stabilne cztery strzały 132 134 135 136 i ostatni poleciał na 130. I tak się dziwię że on tak stabilnie strzela z fabrycznym olejem. Mierzony był na H&N 0,515 grama więc wychodzi mu energia w okolicy 4,5J. I tu zaczyna się problem tego karabinka. Jest dosyć spory ciężarek w tłoku a mimo to system nie daje dużej energii ponieważ tłok jest leciutki, a sprężynka delikatna. Wywalając mu ten ciężarek i dorabiając porządną prowadnicę odchudzimy znacznie tłok, i V0 poleci mocno na dół. Co więc zostanie nam z tej jego miernej i tak energii ?. Niewiele. Trzeba więc to zrobić tak, aby był i ciężarek i prowadnica.
Pomierzyłem trochę ten system i doszedłem do wniosku że trzeba zrobić prowadnicę wewnątrz której będzie się poruszał i ciężarek. Wszystko obrobiłem oczywiście bo wykończenia powierzchni i ostrych krawędzi nie brakuje w tym systemie. Sprężyna też nie jest obrobiona a tylko dogięta trochę. Ale pomijając to wszystko aby to miało ręce i nogi to ciężarek musi pracować cały czas w prowadnicy ponieważ inaczej przy naciąganiu wchodził by na kolizję z prowadnicą. Musimy więc robić inny nieco dłuższy ciężarek bo oryginalny przy rozprężonej sprężynie wychodzi z prowadnicy na około 12mm.
I teraz trochę wymiarów. Prowadnica powinna mieć około 78mm długości wraz z kapeluszem. Po zewnętrznej pod wymiar sprężyny wychodzi około 14,2.. Trzeba pamiętać że to karabinek o małej energii więc prowadnica mus być zrobiona idealnie i z bardzo małym oporem wchodzić do sprężyny. Kapelusz ma na zewnątrz fi 20,2mm aby wszedł do podtoczenia w tylnym korku z lekkim oporem.
Oryginalny ciężarek odstawiamy na bok i dorabiamy około 15mm dłuższy, aby pracował cały czas w prowadnicy. Oryginalny ma 55mm więc nowy dorobiony musi mieć łącznie około 70mm długości. Wtedy do dłuższej prowadnicy (78mm) spokojnie się schowa podczas naciągnięcia systemu, a przy rozprężonym systemie jeszcze i tak będzie około 3 mm schowany w prowadnicę. Pozwala to wszystko zachować ciężarek i zastosować prowadnicę. Nowy ciężarek też robimy z kapeluszem dopasowanym do tłoka około fi 20mm aby nie latał niepotrzebnie luźno a był dopasowany do średnicy wewnętrznej tłoka. Karabinek mamy po tym wyciszony, sprężyna nie krzywi się i mamy płynny naciąg i pracę. Tym samym nie osłabia jego i tak dość wątłej energii a wręcz parę metrów na sekundę mu przybywa. Przedstawię na kilku poniższych fotkach żeby lepiej to zobrazować :
Tłok po delikatnej obróbce ostrych krawędzi i lekkiej polerce.
Prowadnica. Fi wewnątrz 12mm, zewnątrz 14,15
Oryginalny ciężarek po przeczyszczeniu
A tak wygląda w prowadnicy. Jest w niej sporo miejsca aby go można przedłużyć
Robimy więc nowy o 15mm dłuższy od oryginalnego z większym kapeluszem fi 20mm
Oryginał i nowy ciężarek
Tak to będzie wyglądało po zapięciu systemu. Spokojnie wszystko się mieści
A tak na nie zwolnionej sprężynie. Widać jak ładnie ciężarek siedzi nadal w prowadnicy.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- JacekB
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 marca 2006, 23:23
- Tematy: 20
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Tak sprawdzone. Wszystko pasuje, pracuje i działa idealnie. Nic nie brzęczy nic nie zgrzyta, a sam strzał jest bardzo krótki i przyjemny z małym kopniakiem. Energia lekko wzrosła. Na exact 4,50 ma bardzo stabilne 131-132m/s. co daje około 4,7J. Jeszcze odpowietrznie tej prowadnicy i ciężarka tylko zrobiłem bo mimo że z dychę luzu ma to jest rodzajem strzykawki. Mały otworek w tylnym korku na wylot i to wszystko. Fajna zabaweczka z tego IŻ-a się zrobiła.JacekB pisze:Darek, ile te zabiegi dały. Czy zdążyłeś już sprawdzić swój pomysł w praktyce pozdrawiam-JacekB
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- jajo
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 41
- Rejestracja: 18 października 2009, 22:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Można jeszcze przedni korek cylindra troszkę podtoczyć to zwiększymy komorę sprężania. Jak pamiętam to chyba jakieś trzy czy cztery mm.
Ważne by było jeszcze uszczelnić połączenie popychacza (na magazynku). Gdzieś czytałem że można tam jakoś wstawić o-ring.
Ważne by było jeszcze uszczelnić połączenie popychacza (na magazynku). Gdzieś czytałem że można tam jakoś wstawić o-ring.
AA S400 + Bushnell 6-24X40A0MD
HW50s + Leapers 3-9x32A0MD
Ego i F70
HW50s + Leapers 3-9x32A0MD
Ego i F70
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Te rowki na tym dosyłaczu to niezła jazda jest ale da się. Najlepiej dwa oringi. Jeden na wejściu żeby prowadził, wypośrodkowywał i uszczelniał, a drugi na środku żeby dodatkowo uszczelniał. Poza tym ten pierwszy może się niszczyć bo ściera się z ostrymi krawędziami portu i mimo że port jest plastikowy może ulegać niszczeniu. Wymiana go to minuta, koszt żaden, więc problemu nie ma. A portu nie ma jak za bardzo przerobić.jajo pisze:Ważne by było jeszcze uszczelnić połączenie popychacza (na magazynku). Gdzieś czytałem że można tam jakoś wstawić o-ring.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- jajo
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 41
- Rejestracja: 18 października 2009, 22:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- witboj
- R.I.P
- Reactions:
- Posty: 6036
- Rejestracja: 02 sierpnia 2007, 22:12
- Tematy: 158
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Darek, w większości wypadków o-ring na popychaczu łatwo się zużywa. Wbrew pozorom to nie jest to samo, gdy o-ring jest wewnątrz np. lufy i do środka wchodzi popychacz lub gdy jest odwrotnie - na popychaczu jest o-ring a lufa gładka.Senio pisze:Poza tym ten pierwszy może się niszczyć bo ściera się z ostrymi krawędziami portu i mimo że port jest plastikowy może ulegać niszczeniu. Wymiana go to minuta, koszt żaden, więc problemu nie ma. A portu nie ma jak za bardzo przerobić.
Np. w CZ-tce jak założyłem tani o-ring to poleciał błyskawicznie - nawet 3 miesiące chyba nie minęły. A jak założysz taki jak oryginał (90 shore) to starcza na 2-3 lata. Tymaczasem o-ring w środku lufy starcza na bardzo długo nawet najtańszy (no chyba, że wymysla jak w HW-100 - baaardzo cieniutki) to wtedy też 90-tak sie przydaje.
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Z tym IŻ-em jest o tyle skomplikowana sprawa że aby ten port zrobić z łagodniejszym wejściem (stożkowym) trzeba by się do niego najpierw dostać. Dostać się można tylko poprzez prowadnicę dosyłacza. To otwór nieregularny na końcu bardzo cienki na prawie 10 cm długości i nie ma tam czym i jak dojść żeby to poprawić. Z boku też nie ma szans nic zrobić. Żeby to był moduł rozbieralny to by można pokombinować. To jest jednak odlew plastikowy i nic za bardzo nie można zrobić. Strzałka zaznaczyłem gdzie ten oring wchodzi. Dlatego uznałem że pierwszy niech idzie na zniszczenie, a drugi prowadzony centrycznie ma prawo dłużej wytrzymać i uszczelniać. Co będzie z tego to wyjdzie po jakiś czasie. Poza tym to tylko i wyłącznie 5J rekreacyjny IŻ-yk, a nie maszyna do zdobywania medali, więc nie ma co nad nim wydziwiać. I tak to co tam zrobiłem ze wschodniego gniota zrobiło całkiem przyjemny karabinek rekreacyjny.witboj pisze:Darek, w większości wypadków o-ring na popychaczu łatwo się zużywa. Wbrew pozorom to nie jest to samo, gdy o-ring jest wewnątrz np. lufy i do środka wchodzi popychacz lub gdy jest odwrotnie - na popychaczu jest o-ring a lufa gładka.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- jajo
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 41
- Rejestracja: 18 października 2009, 22:16
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Łódź
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Nie..... Przynajmniej ja jej nie wymieniałem.jajo pisze:Lufa też już wymieniona. A myślałem że oryginalna czokowana jest całkiem dobra.
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- Senio
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 9728
- Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
- Tematy: 310
- Lokalizacja: Koło.wlkp
- Grupa: Moderatorzy globalni
Nie wiem co to HW oznacza. Bynajmniej nie Weihrauch F-ka to niemiecki limit więc pewnie tam był kupiony lub ściągnięty z Niemiec. Nie znam jego losów przed wizytą u mnie.witboj pisze:Chodzi o ten napis HW przy F-ce zapewne...
4.5 .44 .45 www.airgunservice.pl
- jacek_gda
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 250
- Rejestracja: 21 kwietnia 2010, 22:08
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy