Tuning Crosmana 2100

Warsztat wiatrówkowy

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

Awatar użytkownika
kometes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1316
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:06
Tematy: 75
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Tuning Crosmana 2100

Post autor: kometes »

Dziś "tuningowałem" 4. już Crosmana 2100. Każdy z nich był mój, jednak po pokazaniu znajomym wiatrówkowiczom (użytkownicy Slavii, Hatsanów i innych)co potrafi ta maszynka, każdy z nich chciał się wymienić lub chciał kupić Crosa ode mnie. No to im sprzedawałem :) Wzbogacony o doświadczenia dziś stuningowałem swojego nowiutkiego Croska.

Po pierwsze rozkręciłem go i rozłożyłem na czynniki pierwsze, za wyjątkiem zaworu bojowego i pompki. Zacząłem od lufki. Wyjąłem ją z portu ładowania. W porcie, jak i w przylegającym do niego plastikowym elemencie (ten kremowy, nie ma go na zdjęciu) załamałem wszystkie ostre krawędzie, tak jak zostało to zaznaczone na fot. 1. Początek lufy owinąłem taśmą teflonową by na wcisk weszła do portu, tworząc uszczelnienie. Dodatkowo zalałem to połączenie klejem cyjanoakrylowym. Port ładowania posiada wystający element łączący zawór z przewodem lufy (kanał dolotowy), końcówka jest bardzo nieładnie obrobiona (a właściwie jest nieobrobiona) - spiłowałem ją więc na gładko i wypolerowałem papierem ściernym. (fot. 1). Zaraz przy porcie ładowania na lufę nawinąłem taśmy izolacyjnej, by wchodziła w osłonę na wcisk, to samo z wylotem lufy - owinąłem taśmą teflonową by wchodziła w podstawę muszki bez luzów. Bez tego nici z celnego strzelania (luzy rzędu 0,3mm) (fot 1 i 2).
Teraz nadszedł czas na popychacz śrutu. W tylnej części przewężenia na popychaczu zrobiłem pilniczkiem rowek i nań nasunąłem oring z zaworka zapalniczki jednorazowej. By oring się nie ścinał i nie zsuwał, wcześniej zrobiłem załamanie i wygładzenie krawędzi w porcie ładowania (czytaj wyżej). Jest to rozwiązanie prowizoryczne i nie daje spodziewanego efektu (szczegóły niżej). Najlepiej uciąć popychacz przy podstawie, dotoczyć nowy np. z mosiądzu, z odpowiednimi zatoczeniami na oring i go zamocować.
Zmiękczanie spustu. Wyszlifowałem i wypolerowałem zbijak w miejscu gdzie styka się z zębem zaczepu jak i sam ząb zaczepu. Sprężynkę, podnoszącą zaczep do góry wywaliłem i wsadziłem miększą. Powierzchnie trące na zaczepie (w miejscu stykania się ze spustem) także zostały wypolerowane, jak i walcowaty element języka spustowego. Sprężynę, odpychającą język do przodu zmiękczyłem poprzez wyginanie jej w kierunku w którym pracuje, nie jest to aż tak dobry drut, by go nie odkształcić.
I to w zasadzie koniec przeróbek, jakie dziś wykonałem.
Przed poprawkami jak i po zrobiłem testy na chrono. Pierwsze trzy kolumny pokazują Vo na fabrycznym bez przeróbek, dwie następne po przeróbkach jak w opisie wyżej, a ostatnia - po przeróbkach ale BEZ oringu na popychaczu.

Ilość pompnięć Vo

3. 126, 128, 128 | 135, 136 | 139
4. 144, 144, 147 | 153, 154 | 155
5. 159, 159, 162 | 168, 166 | 169
6. 170, 171, 173 | 177, 179 | 178
7. 178, 181, 182 | 186, 187 | 185
8. 188, 186, 187 | 193, 192 | 192
9. 194, 194, 196 | 197, 197 | 199
10. 200, 200, 201 | 202, 202 | 203

Chrono Radka, śrut Exact 4,53. Ciekawe że bez oringa osiągi pozostają niemal takie same, a nawet rosną. dlaczego tak się dzieje? Strzelając bez tego oringa czuć było na przedramieniu podmuch powietrza wydostającego się przez "magazynek". Z oringiem - nie.

FOT 1:
Obrazek

FOT 2:
Obrazek
CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
Awatar użytkownika
kometes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1316
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:06
Tematy: 75
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

malowanie

Post autor: kometes »

Jak wiadomo, Crosmanik ma paskudny plastik. Wpadłem na pomysł, by go pomalować - zakupiłem lakier akrylowy w sprayu z utwardzaczem - czarny mat. Pomalowałem jak w instrukcji i malina :D Niestety po kilku dniach lakier zaczął się lepić a przy strzelaniu scierać i brudzić ręce... porażka... Więc wpadłem na pomysł, jak go upiększyć bez malowania i wykorzystałem tkaninę rip-stop w polskim camo. Okleiłem kawałkami cały plastik, a może w przyszłości okleję resztę, bo ładnie się prezentuje - z resztą oceńcie sami:
Obrazek
Kleiłem na "supergluta" - najtańszy klej cyjanoakrylowy z supermarketu. Polecam :one:
CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
Dale
Gość
Gość
Reactions:
Tematy: 
Grupa: Goście

Post autor: Dale »

Możesz mieć problemy z czyszczeniem. Zwłaszcza tam gdzie często rękami dotykasz.
andbuk
Reactions:
Posty: 13
Rejestracja: 02 września 2008, 01:33
Tematy: 0
Lokalizacja: Wrocław
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tuning Crosmana 2100

Post autor: andbuk »

kometes pisze: Po pierwsze rozkręciłem go i rozłożyłem na czynniki pierwsze, za wyjątkiem zaworu bojowego i pompki. Zacząłem od lufki. Wyjąłem ją z portu ładowania. W porcie, jak i w przylegającym do niego plastikowym elemencie (ten kremowy, nie ma go na zdjęciu) załamałem wszystkie ostre krawędzie, tak jak zostało to zaznaczone na fot. 1. Początek lufy owinąłem taśmą teflonową by na wcisk weszła do portu, tworząc uszczelnienie. Dodatkowo zalałem to połączenie klejem cyjanoakrylowym. Port ładowania posiada wystający element łączący zawór z przewodem lufy (kanał dolotowy), końcówka jest bardzo nieładnie obrobiona (a właściwie jest nieobrobiona) - spiłowałem ją więc na gładko i wypolerowałem papierem ściernym. (fot. 1).
Zrobiłem wszystko według wskazówek, ale zauważyłem 1 rzecz: po poprawieniu mocowaniu lufy jest ona wtedy centralnie do lufy zewnętrznej, co po złożeniu powoduje że odległość miedzy kanałem dolotowym a łączniem z pompką się zwiększa, a uszczelka tam zamontowana jest twarda i za cholerę nie uszczelni, a wręcz robi się przedmuch. Osobiście znalazłem oring zapasowy (od ekspresu ciśnieniowego Saecco) i po włożeniu go uszczelnienie jest jak najbardziej ok.

Gdyby nie dokładny opis kolegi przeróbek go nie było, także podziękowania kometes-owi się należą.

Jakby mi jeszcze kolega powiedział jak zmierzyć prędkość wylotową, to bym był wdzięczny i sprawdziłbym ile obiektywnie te przeróbki dały.
CROSMAN 2100 + szkło 3-7x28
WEBLEY PATRIOT kal.6,35 + 3-9x40
WALTHER CP99
Awatar użytkownika
kometes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1316
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:06
Tematy: 75
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tuning Crosmana 2100

Post autor: kometes »

andbuk pisze:po poprawieniu mocowaniu lufy jest ona wtedy centralnie do lufy zewnętrznej, co po złożeniu powoduje że odległość miedzy kanałem dolotowym a łączniem z pompką się zwiększa, a uszczelka tam zamontowana jest twarda i za cholerę nie uszczelni, a wręcz robi się przedmuch. Osobiście znalazłem oring zapasowy (od ekspresu ciśnieniowego Saecco) i po włożeniu go uszczelnienie jest jak najbardziej ok.
Położenie portu ładowania (a więc i kanału dolotowego) ustalają dwa kołki które są mocowane w korpusie, więc ta modyfikacja nie mogła spowodować przedmuchów. Już w fabrycznym są tam przedmuchy, ja podłożyłem pod oryginalną uszczelkę uszczelniacz wykonany z dętki rowerowej, ale ścieniony za pomocą żyletki, by był za gruby.
CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
andbuk
Reactions:
Posty: 13
Rejestracja: 02 września 2008, 01:33
Tematy: 0
Lokalizacja: Wrocław
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: andbuk »

Te kołki o których mówisz ustalają pozycje lufy zewnętrznej względem pompki, ale nie lufy wewnętrznej do której jest zamocowany port ładowania, dopiero umieszczenie lufy wewnętrznej na sztywno daje odległość zawsze taką samą. Empirycznie to testowaliśmy.

Co do mierzenia prędkości wylotowej, jak to mierzyć ? proszę o instruktarz.
CROSMAN 2100 + szkło 3-7x28
WEBLEY PATRIOT kal.6,35 + 3-9x40
WALTHER CP99
Awatar użytkownika
kometes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1316
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:06
Tematy: 75
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kometes »

Ja nie o tych kołkach piszę :) Te kołki wystają z kostki portu ładowania i chowają się do obudowy, więc nie ma szans by port ładowania mógł się przemieścić po osiowaniu lufy względem jej osłony.

Jest jeden domowy, aczkolwiek dość dokładny sposób:
linka
Od razu odpowiem na pytanie, że śrut przebijając dwie warstwy folii (czterech nie bo dwie ostatnie warstwy nie wpłyną na V śrutu) traci mniej J niż to jest w stanie zmierzyć chrono.
CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
andbuk
Reactions:
Posty: 13
Rejestracja: 02 września 2008, 01:33
Tematy: 0
Lokalizacja: Wrocław
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: andbuk »

Ale lufa zewnętrzna ma możliwość przesunięcia się (przed tuningiem) względem portu i rurki pompy i tak się dzieje. A po tuningu już nie i niestety kanał dolotowy mniej przylega do rurki pompki, gdzie jest ta śmieszna uszczelka. Przykładaliśmy parę razy by to sprawdzić.
CROSMAN 2100 + szkło 3-7x28
WEBLEY PATRIOT kal.6,35 + 3-9x40
WALTHER CP99
Awatar użytkownika
lesny_dziadek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Nowy Sącz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: lesny_dziadek »

Zgadzam sie z andbuk, nie wiem dlaczego tak sie dzieje bo rzeczywiscie sa te kolki w porcie ladowania wchodzace w obudowe. Sam to u siebie przetestowalem i bylo to odrazu odczuwalne i zauwazalne srut duzo wolniej latal, nie ma moim zdaniem sensu robic usztywnienia lufy w oslonie lufy przy porcie ladowania bez dodania dodatkowej uszczelki (przy muszcze mozna a nawet trzeba zawsze). U siebie musialem zdjac tasme ktora nawinelem przy porcie ladowania na lufe ktora miala ja usztywnic w oslonie lufy. witrowka jakby stracila moc. Po usunieci jest lepiej. Przypuszczam ze moze odleglosc jes ta sama ze zgledu na te kolki o ktorych napisal kometes, ALE byc moze kąt sie zmienia i to powoduje nieszczelnosc. Wkoncu to mocowanie jest na dwoch kolkach wiec obrot (zmiana kąta) jest mozliwy ;)
Awatar użytkownika
kometes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1316
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:06
Tematy: 75
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kometes »

To co pisze Leśny_dziadek ma sens, u siebie nigdy tego nie zaobserwowałem bo zawsze dodawałem dodatkową uszczelkę... Kiedyś jednak zrobiłem testy na chrono z różnymi konfiguracjami ulepszeń... Lufa wyosiowana w osłonie, a bez uszczelki dodatkowej, jedynie kanał dolotowy wypolerowany, uszczelnienie poł. lufa-port ładowania. Zaobserwowałem wzrost Vo o ok 10m/s.
Dziś zauważyłem coś jeszcze. Zamek ma luzy, a więc i popychacz przy zamkniętym zamku chodzi przód-tył. Przy strzale, ciśnienie wysuwa zamek do tyłu działając ciśnieniem na popychacz. Plastikowy rygiel :?: (nie wiem jak nazwać ten element) ma wystający element, który przy cofaniu zahacza o korpus uniemożliwiając tym odciągnięcie zamka do tyłu bez naciśnięcia go w osi poprzecznej. Ten występ trzeba powiększyć ( u mnie o ok. 2,5mm) a popychacz dorobić z metalu, zatoczyć na nim rowek pod oring. To już by było konkretne uszczelnienie. Tylko wszystko trzeba dokładnie obliczyć, obmyślić i przystosować wiele bebeszków plujki by nie zniszczyła oringu. Myślę że zajmę się tym za jakiś czas...
CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
Awatar użytkownika
lesny_dziadek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Nowy Sącz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: lesny_dziadek »

Tak, tez to zauwazylem, dodatkowo obawiam sie ze ten plastik moze sie wyrobic od naciagania zamka i strzelania. Jesli ten zabek z plastiku nie bedzie sie blokowal to przy strzale zapewne komora zamka by sie otworzyla. Ja czasami przytrzymuje rygiel zamka kciukiem przy strzale i musze przyznac ze trzeba mocno trzymac bo cisnienie jest tam na tyle duze ze i tak potrafi cofnac ten rygiel. Dodatkowo staram sie przy naciaganiu zamka nie szarpac za rygiel tylko najpier wcisna ta plastikowa "blaszke" kolo zabka i nastepnie naciagnac zamek. Mysle ze w ten sposob ten zabek bedzie sie mniej zuzywal i dluzej przetrwa :one:
Awatar użytkownika
lesny_dziadek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Nowy Sącz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: lesny_dziadek »

Mam takie pytanie do kolegow lepiej obeznanych z rozbieraniem C2100 odemnie ;)

Jak rozebrac pompke? Chodzi mi glównie o to jak sie wyjmuje te metalowe "tulejki" ktore mocuja plastikowa raczke pompki do metelowych elementow, oraz na koncu cylindra tloka (pod ta czarna plastikowa obejma) jest jeden zamykajacy caly cylinder. Uzyli je jekby zamiast śrub. I tu moje pytanie jak to wyjac? Wybija sie to czy jak ?
Awatar użytkownika
kometes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1316
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:06
Tematy: 75
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kometes »

tak, wybija się je. A po co chcesz rozkładać łoże pompki? Czyżbyś miał w planach dorobienie drewnianego? :027:
CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
Awatar użytkownika
lesny_dziadek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 333
Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:23
Tematy: 0
Lokalizacja: Nowy Sącz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: lesny_dziadek »

hehe co do drewienka to mysle o tym ale najpierw chce poprawic celnosc w moim C2100. I chcialem zajzec do srodka pompki ;)

Z 10-12m w tarczy robie dziure w dyszcze na 10 strzalow 8 to dycha ale zdazaja sie odskoki ze dwa nawet o 1 cm. Staram sie jak najlepiej skoncentrowac sie na kazdym strzale. Nie wiem czy to moja wina czy moze srutu czy wiatrowki.

Natomiast z 25-30 metrow jest tragedia nie mieszcze sie zupelnie w czarnym polu tarczy. Mozna powiedziec ze skupienie jest rzedu kartki A4. Moze troche lepiej ale niewiele. Nie wiem skad to sie bierze :(

Strzelalem w obu przypadkach w pozycji siedzacej podpartej maksymalnie tak ze krzyz prawie nie drgal. Srut bralem jak leci z pudelka (Srut Umarex tarczowy ten z plaska glowka). Strzelalem na otwartej przestrzeni przy zmiennym wietrze. Ale jak bardzo wialo to czekalem az troche sie uspokoi.

Mam jakas nadzieje jeszcze ze moze uszczelnienie polaczen tlok-zawor-kanal dolotowy cos pomorze. Ale watpie zeby zdzialalo cuda.
AA EV2 MK4
Awatar użytkownika
kometes
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1316
Rejestracja: 13 marca 2008, 19:06
Tematy: 75
Lokalizacja: Ostrowiec Św.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Post autor: kometes »

Uszczelnienie raczej nie pomoże Ci w skupieniu. Moim zdaniem to raczej wina śrutu, crosman jest wrażliwy na śrut. Zobacz w temacie o crosie w dziale testy moje małe teściki skupienia. Do 25m bardzo ładnie lata Crosman Wadcutter. Z tych tańszych też ładnie lata "pointed made for germany z misiem" na aledrogo nawet po 8zł paczka. Na większe odległości polecam Exacta 4,53 :one: niezawodny na każdym C 2100 jakie miałem w łapkach (a miałem już 6).
CP od .31 do .44. Slavia, Łuczniki i inne strzeladła
Uszczelki skórzane na zamówienie - wszystkie typy i średnice - info na PW
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Warsztat - Wiatrówki”