Polska a USA

[Szwagier]

I to jest różnica kulturowa. W Polsce niektórzy politycy i ludzie z resortów twierdzą, że Polacy nie dorośli do posiadania broni. A do mnie właśnie dotarło: to nie obywatele w Polsce nie dojrzeli, ale właśnie większość polityków i urzędników! W USA na cudze podwórko wchodzi grupa ludzi wykrzykujących pogróżki - to dla policji normalne jest, że jeśli się nie wycofają, właściciel domu może ich odstrzelić. I jest to normalne dla każdego człowieka - jeśli czuję, że moje życie jest zagrożone i są ku temu realne przesłanki - mam prawo tego życia bronić. To przestępca musi się martwić i troszczyć o to, czy ofiara zamachu jest zbyt nerwowa i przewrażliwiona, a nie ofiara czytać w jego myślach, czy skończy się tylko na połamanym nosie i podstawie czaszki, czy może jednak ktoś skopie ją na śmierć. A może tylko żartował. No cóż - więc może kilka odstrzelonych głów nauczyłoby ludzi, że groźby odebrania życia słabo nadają się na żarty.
A w Polsce - wiemy jak to wygląda. Od prokuratorów do sędziów, którzy - nawet jeśli odparcie zamachu za pomocą broni palnej uznają za obronę konieczną, to już strzał na korpus potraktują jako przekroczenie granicy i będą bredzić coś o możliwości celowania w nogi. Kto tu nie dojrzał..? Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie ta zmiana perspektywy jest odkrywcza i zmienia moje pojmowanie rzeczywistości.

Trochę uogólniłem, bo nie uważam, żeby każda obelga kwalifikowała się do pozbawiania życia - i nie o to mi chodziło. Jeśli ktoś to tak zinterpretuję, to jego problem - nie będę z tym polemizował.

[Tomtap]

Spróbuj ponownie zmienić perspektywę i odkryć statystyki.

W Polsce średnia roczna ilość zabójstw z użyciem broni - w granicach 20.
W USA przeliczając na nasze 38 mln mieszkańców masz rocznie ponad 4200 zabójstw z broni palnej.

A to tylko zabójstwa, nie ma tu ujętych uszkodzeń ciała.

Poza tym pomyślmy, czy w Polsce mamy do czynienia z masowymi mordami przy użyciu broni palnej, takimi jak regularnie występują w amerykańskim raju strzeleckim?

Twierdzisz, że Polacy są bardziej dojrzali mentalnie od mieszkańców USA? Ładne marzenia.

[Chochla]

W USA przeliczając na nasze 38 mln mieszkańców masz rocznie ponad 4200 zabójstw z broni palnej.

To ja bym Cię poprosił o podanie źródła tych danych.

[r2d2]

Też mi się dziwnym wydało, że jakaś banda anarchistów łazi jak po warszawskich Łazienkach, że taka chałupa niby jest nieogrodzona?

W zasadzie reakcja w jakiejś mierze słuszna, natomiast tak przerysowana, że wygląda to nawet już nie komicznie, takie amerykańskie ćwierćmózgi.

Cóż, u nas nierealne, po takim czymś byłaby jazda po całości i społecznie i medialnie, a przede wszystkim prawnie.

Że co ćwierć mózgi ? Że wyszli na dwór tak jak byli ubrani w domu aby bronić swojej własnośći to ma świadczyć o tym że są ćwierć mózgami? Oni nie umawiali sie na ustawkę z tzw "protestującymi"...
Nawet trudno to komentować takie stwierdzenia.
może to:

[Hoz85]

W USA przeliczając na nasze 38 mln mieszkańców masz rocznie ponad 4200 zabójstw z broni palnej.

To ja bym Cię poprosił o podanie źródła tych danych.

Możesz sobie wygooglować - źródeł jest masa.
Ja podam link do CDC:
https://www.cdc.gov/nchs/pressroom/sosm ... irearm.htm

Możesz ściągnąć sobie plik z ich danymi i wrzucić do Excela.
Mi średnia liczba zgonów od postrzału wyszła na poziomie 13,4 w 2018 r. i 13,6 w 2017 r. (na 100000 ludności).
Licząc dane moim współczynnikiem z Excela, w Polsce mielibyśmy 5092 zgonów w 2018 r. oraz 5168 zgonów w 2017 r.
Dane nie uwzględniają osób rannych w wyniku postrzału ale widziałem dane z 2013 r. wskazujące 73000 przypadków. W Polsce można by to przekalkulować na pi x drzwi 7000 postrzałów.

Tymczasem w Polsce śmierć od broni to nadal ułamek promila z ilościami na poziomie 20-30 rocznie.
Nie mówiąc o incydentach typu active shooter gdzie my takich zjawisk nie mieliśmy, a w USA jest ich około 30-40 rocznie.

USA to nie jest najlepszy kraj do bycia przykładem w dostępie do broni. Jak chcesz tak bardzo agitować rozluźnienie prawa w dostępie do broni to lepiej używaj Szwajcarii jako przykładu.

Jako dygresję dodam, że na reddicie, na r/guns opisywałem swego czasu polskie prawo dostępu do broni. Niektórzy amerykanie pisali, że nasze prawo jest spoko i że nawet zaakceptowaliby uzyskiwanie pozwolenia w zamian za brak ich regulacji dotyczących broni. Niektóre stany mają o wiele gorzej niż my z dostępem do różnych zabawek, a sam egzamin na pozwolenie niektórzy uznali za coś spoko bo przynajmniej broń nie trafia w ręce osób które nie potrafią się nią posługiwać.

Anyway - klasyczne "cudze chwalicie, swego nie znacie".

[Mumin_]

klasyczne "cudze chwalicie, swego nie znacie".

Właśnie dziś w pracy dyskutowaliśmy o dostępie do broni w różnych krajach. Kanadyjczyk nie mógł się nadziwić, że w Polsce sportowcy mają prawo do "concealed carry" i że nie mamy ograniczeń na wielkość magazynka.

[r2d2]

Wiesz mało jest broni to i mniej postrzałow w Polsce, To jak w drewnianym kosciele trudno o to oby cegła spadła komuś na głowę. Co nieznaczy że ludzie sie brak jest zabójstw. Są jeszcze inne kwestie prawne ( uzycie broni w obronie...) społeczne (kto kogo do kogo strzela..) kulturowe,
W Szwajcarii tez chca ograniczyć prawo do posiadania broni bo jest dużo samobójstw z broni palnej( tu juz ceglany koścół...)..
W USA maja drugą poprawkę i bez zmiany konstytucji (obecnie jest to prawie niewykonalne) jest to niemozliwe.
U nas to tylko decyzja rządu i wiekszości sejmowej, więc wole tu podejście USA. w Polsce obecnie prawo nie jest najgorsze i doceniam to.

[Tomtap]

@Hoz85

Z jednej strony fajnie, że Ci się chciało. Z drugiej - ja specjalnie nie odpowiadam na takie słabe zaczepki, bo czemu to Ty masz za gościa robić research? Wiesz, w jego przypadku cokolwiek nie przytoczysz będzie przysłowiowym grochem o ścianę, bo on ma jedynie słuszną wizję wspaniałości strzelectwa za stodołą koło starego ciągnika w towarzystwie rogacizny.

@r2d2

Nawet nie ma sensu odpowiadać bo sam doskonale podkreśliłeś jak durni są tam ludzie. Po obu stronach.

@Mumin

I dlatego moja kuzynka - zapalona zawodniczka IPSC i zwolenniczka sporej swobody w dostępie do broni palnej umożliwiającej home defence (problem z byłym mężem - Włochem) - wyniosła się z Kanady do USA. Gdzie właśnie rozszerzyła swoje zainteresowania na broń długą, bynajmniej bez limitu pojemności magazynka. Ale fakt - nawiązując do kwestii z wcześniejszych postów - ona jest mentalnie mocno amerykańska. I to niekoniecznie komplement...

[Dexter]

Jak chcesz tak bardzo agitować rozluźnienie prawa w dostępie do broni to lepiej używaj Szwajcarii jako przykładu.

Może dla kogoś spoza środowiska, kto tematu nie zna zbyt szczegółowo, Szwajcaria jest dobra w sensie jest dobrym PRZYKŁADEM ale nie masz chyba na myśli, ze jest dobrym MODELEM do którego powinniśmy dążyć? Bo strzelcy w Szwajcarii wcale tak kolorowo i wolno nie mają znowu...

[biper]

USA to nie jest najlepszy kraj do bycia przykładem w dostępie do broni. Jak chcesz tak bardzo agitować rozluźnienie prawa w dostępie do broni to lepiej używaj Szwajcarii jako przykładu.

Zgodzę się, że USA to nie dobry przykład do porównań..
Ale jest na tym forum wątek o przepisach dot. broni w innych krajach i jak się tam poczyta, to się okazuje, że Szwajcaria wcale taka fajna pod tym względem nie jest.

Żeby było ciekawiej, to jak się porówna przytoczone tam dane dla Niemiec, Szwajcarii, o Wlk.Bryt. nie wspominając (nie pamiętam czy było tam coś o Czechach), to okaże się, że u nas pomimo różnych wad prawnych, mamy jedne z fajniejszych przepisów w Europie (co nie znaczy, że nie mogłyby być jeszcze lepsze).

I chyba tylko "zabetonowaniu" umysłów zwykłych ludzi, ich zafiksowaniu na tym, że u nas wszystko jest źle, a jednocześnie braku zainteresowania faktami i realiami (w tym prawnymi), można przypisać niską świadomość, co dziś i jak w PL można mieć z broni, a co za tym idzie tak niski odsetek posiadaczy broni w społeczeństwie.

Widać to szczególnie w komentarzach pod polskimi filmami o broni na YT. Niemal pod każdym można znaleźć opinie, że przecież to i tak niedostępne, tylko dla "wybrańców", że nic nie można mieć itp. bzdury, opierające się na przepisach sprzed kliku dekad. Tak głęboko się to w głowach ludzi zakorzeniło, że teraz tylko długa i mozolna praca u podstaw jest w stanie to zmienić.

[r2d2]

@r2d2

Nawet nie ma sensu odpowiadać bo sam doskonale podkreśliłeś jak durni są tam ludzie. Po obu stronach.

Nie widze nic durnego w postępowaniu państwa McCloskey. I dzieki temu że są w USA (takie maja prawo jakie mają) nie siedzą w wiezieniu a ocalili siebie i swój dobytek.

[biper]

W St.Louis para /kobieta i mezczyzna/ wyszli przed swoj dom starajac sie przekonac maszerujacych protestujacych by "poszli sobie" inna droga...

Adnik.. ale się dałeś zrobić na szaro propagandzie Zmień źródło informacji.
Tu np. prawnik z zawodu wyjaśnia obiektywnie co tam zaszło:

W skórcie.. protestujący rozwalili bramę, wleźli na oznakowany zakazami wstępu teren prywatnego osiedla i pewnie gdyby nie ta parka z zabawkami (gdzie kobieta faktycznie nie do końca kuma czaczę, jeśli chodzi o postępowanie z bronią) to zrobili by im z osiedla drugie Seattle.

To tak jak z manipulacją w mediach u nas.
1. Duda ułaskawił pedofila
2. Duda ułaskawił gościa, który ODSIEDZIAŁ wyrok za molestowanie swojego dziecka. Ułaskawienie dotyczyło TYLKO zakazu zbliżania, a prośba o ułaskawienie została złożona na wniosek żony i pełnoletniego już dziecka oraz została poparta przez prokuraturę i sąd. Ot w punkcie 1 pominięto kilka "drobnych" szczegółów

[Hoz85]

Wiesz mało jest broni to i mniej postrzałow w Polsce

I bardzo dobrze.
W Polsce jak chcesz to broń masz i nie wala się ona po ulicy.
Bariera wejścia oczywiście istnieje, ale jak już raz ją pokonasz, masz dużo uprawnień i "wolności".

Są oczywiście słabe elementy typu np. monopol pzss na "sport", ale ogólnie jest całkiem spoko.

I chyba tylko "zabetonowaniu" umysłów zwykłych ludzi, ich zafiksowaniu na tym, że u nas wszystko jest źle, a jednocześnie braku zainteresowania faktami i realiami (w tym prawnymi), można przypisać niską świadomość, co dziś i jak w PL można mieć z broni, a co za tym idzie tak niski odsetek posiadaczy broni w społeczeństwie.

Widać to szczególnie w komentarzach pod polskimi filmami o broni na YT. Niemal pod każdym można znaleźć opinie, że przecież to i tak niedostępne, tylko dla "wybrańców", że nic nie można mieć itp. bzdury, opierające się na przepisach sprzed kliku dekad. Tak głęboko się to w głowach ludzi zakorzeniło, że teraz tylko długa i mozolna praca u podstaw jest w stanie to zmienić.

Zgadzam się w kwestii betonu mentalnego. Dużo ludzi myśli, że w Polsce nadal nie można mieć broni. Ja byłem jedną z tych osób do czasu kiedy znalazłem buraczany film o pozwoleniu na broń.
Trzeba uświadamiać, zapraszać na pikniki strzeleckie, zapraszać ze sobą na pykanie. Bez ciśnienia i zachowywania się jakby poza strzelectwem nic innego w życiu nie było.

[Mumin_]

bzdury, opierające się na przepisach sprzed kliku dekad.

W dyskusjach o nożach zawsze ktoś wyskoczy z ograniczeniem długości klingi do 10cm. A takie ograniczenie owszem, było. W Rozporządzeniu MSW i MPiH z dnia 27 stycznia 1936 r.

[Szwagier]

@Tomtap
O czym ja piszę a o czym Ty? Napiszę dla Ciebie jeszcze raz, może nieco inaczej. Może to ja mam problem z przekazywaniem myśli.
Napisałem, że niektóre osoby uważają, że Polacy nie dorośli do posiadania broni. I o tym, że moim zdaniem to pewne elementy elit naszego państwa nie dorosły do myśli, że Polacy to nie jest bydło, które oni są władni prowadzać na postronku. Nie dojrzeli do tego, że człowiek ma prawo bronić swego życia, własności, gdy te są realnie zagrożone i nie dorośli do tego, że to te wartości są ważniejsze niż bezprawie, np. napaść, groźby odebrania życia. Taka perspektywa.

A Ty wyskakujesz ze statystykami z USA pokazującymi ile tam jest postrzeleń i sugestią, że to ma tę perspektywę zmienić?
Znaczy, z którą częścią mojej wypowiedzi się nie zgadzasz? Że Polacy nie dorośli do posiadania broni palnej? Czy że prokuratorzy i sędziowie nie dorośli do sądzenia przypadków użycia jej w obronie koniecznej, gdy wygadują bzdury o celowaniu w nogi..? Bez odpowiedzi na to pytanie uważam, żeś troll.

A Twoje statystyki: ile z tych przypadków użycia broni palnej przypada na średnio zarabiającą osobę, mającą średnie wykształcenie, białego koloru skóry? Bo jeśli już chcesz porównywać, to porównuj podobne z podobnym. Bo w statystykach ja i mój pies mamy po 3 nogi.
Jakby zdeka inne mamy społeczeństwo my i USA. I właśnie dlatego my dorośliśmy.
Uważam, że byle polski wieśniak, czy miejski żulik ma więcej oleju w głowie w kontekście szacunku do życia drugiej osoby tu w Polsce, niż tam w Stanach. Statystycznie.

Dyskusja poszła w kierunku dostępu do broni. Też uważam, że jest OK, poza bzdurami typu monopol PZSS, amunicja tylko do posiadaniej broni itp. szczegóły.