Broń prywatna na terenie Jednostki Wojskowej

[Robert91]

Jeśli się nie mylę to:
Oddając broń prywatną do depozytu u OD oddajesz ja komuś kto nie jest uprawniony do jej posiadania.
Stanowi to podstawę do cofnięcia pozwolenie na broń. Jeszcze sam sobie kręcisz na sobie bat. Bo w książce depozytów wpisujesz co za broń i się podpisujesz.

[varan688]

Dzień dobry

Odświeżam ten temat ponieważ chciałbym się dowiedzieć czy jako podchorąży posiadający broń do celów sportowych, wystarczy szafa S1 w swoim pokoju na pododdziale czy też potrzebuje zgody dowódcy kompanii? Chodzi mi o aspekt prawny - czy muszę informować przełożonego (bo wtedy mógłby się nie zgodzić), a jeśli będę przechowywać broń bez niczyjej wiedzy, to w razie że ktoś się dowie czy grozi mi odebranie prawa do broni i wyrzucenie z wojska? Pytam bo zależy mi na treningu na wlasnej broni (pochodzę z innego miasta) i na kontynuowaniu służby w wojsku a nie chciałbym przez nieznajomość prawa stracić tych możliwości.

[michalc13]

Na bank w planie ochrony JW jest zakaz wnoszenia broni prywatnej bez zgody D-cy JW. Sprawdz na BP tam też jest to zapewne ujęte w instrukcji.

Na bank nie ma. Na BP, jest instrukcja odnośnie urządzeń rejestrujących, alkoholu i środków odurzających.

[Thrud]

@varan688 - nie jestem wojskowym, jednak wiem jak działają zhierarchizowane instytucje. I na Twoim miejscu jednak bym dowódcę zapytał. Jeżeli jest przeciw, to nawet w sytuacji gdy żadne przepisy nie zabraniają trzymania broni na terenie JW, znajdzie wiele sposobów aby "umilić" Ci służbę i "skłonić" do zmiany postępowania. Jeżeli jest za, a zrobisz taki myk za jego plecami, to raczej się wkurzy i dla pokazania że zależność służbowa jednak istnieje - patrz powyżej. Krótko mówiąc - nie kombinuj.

[Robert91]

Odnośnie trzymania jako podchorąży - zobacz bo na 99% w regulaminie budynku obok ostrych noży, alkoholu itp jest zakaz przechowywania broni poza pododdziałowym magazynem broni. A tam broni prywatnej trzymać nie można

Przechowywanie w depozycie OD lub w magazynie broni jak już tu było napisane jest oddaniem broni komuś kto dostępu do niej mieć nie powinien - ryzyko utraty pozwolenia I nieważne że szef kompanii musi zadzwonić do OD żeby otworzyć magazyn itp itd. nie musi tam być Ciebie.

Co do samego wchodzenia i tego czy jest to zabronione - każda JW na swój rozkaz (ew korzysta z rozkazu innej JW jeśli jest ich kilka w jednym kompleksie) o ochronie i tam może lub nie musi być zawarty zakaz wnoszenia broni prywatnej. Jeżeli nie ma tam zakazu - można. Jak widać zależy to tylko od woli dowódcy.

Wnoszenie jest z domysłu niezabronione. Przechowywanie wymaga własnej S1. A postawienie szafy zgody przełożonego (nie według ustawy o broni, ale zdrowego rozsądku i pewnie przepisów gospodarczych infrastruktury)

[michalc13]

OD może mieć problem na jakiej podstawie ma przyjąć prywatną broń do depozytu. Delegacje, konwoje, zawody - sprawa prosta, broń przydzielona rozkazem i na podstawie rozkazu deponowana. Szafy nie wstawisz, no chyba, że będzie ujęta w spisie wyposażenia. Niektórzy mają szafy na dokumenty, które mają więcej niż S1, jeśli jest jeden użytkownik to problemu chyba nie ma.

Jedziesz po robocie na strzelnicę - ustawa mówi co i jak. Gorzej jak masz długiego Mosina, SWD lub RPK.

[Robert91]

Jeden użytkownik ale klucze zapasowe gdzieś są i wcale nie trzeba użytkownika żeby je pobrać. Może i dziele włos na czworo ale wszystko jest dobrze dopóki jest dobrze a jak się już stanie coś złego to nagle każdy jest święty i zna przepisy.

Jakby nie chodziło o zgodność z rozporządzeniem to by autor tematu wrzucił futerał do szafki na ubrania i założył kłódkę z marketu.

Własna szafa i zgoda starego na kwicie (jeśli ja wstawiamy na stałe) lub broń non stop przy du***. Kombinacje z depozytem, magazynem broni, szafa na dokumenty to tylko czekanie aż życzliwy kolega weźmie udział w konkursie o złoty czajnik.

[Maxim!]

Ja jako podchorąży przyjechałem do szkoły z bronią. NIkt nie chciał jej odetnie przyjąć do depozytu więc do chwili pierwszej przepustki i wyjazdu do domu broń miałem przy sobie (nie spałem, nie jadłem tylko cały czas gapiłem sie na nia żeby mi nie zginęła). Nie ma przepisów które pozwalają na przyjęcie takiej prywatnej broni do magazynu przez oficera dyżurnego. Ogólnie jest to totalna głupota bo takich przypadków, że ktos przyjechał na szkolenie z bronią było więcej.
Co lepsze: jak przyjechałem jako delegat na konferencję to na 3 dni broń bez problemów wylądowała u oficera w szafie . Pewnie pomyślał, że to służbowa bo nie chwaliłem sie że prywatna .

[KG92RS]

Co lepsze: jak przyjechałem jako delegat na konferencję to na 3 dni broń bez problemów wylądowała u oficera w szafie . Pewnie pomyślał, że to służbowa bo nie chwaliłem sie że prywatna .

To się tym nie chwal, bo podpadasz pod przepisy karne -> udostępniłeś swoją broń osobie nieuprawnionej.

[Maxim!]

Nie udostępniełem. Nie przekazałem. Oddałem na przechowanie i nie osobie tylko instytucji za pokwitowaniem, geniuszu.

[Maxim!]

Poza tym, tak na marginesie , jeśli policjant każe Ci oddać jemu swoją broń np. w czasie interwencji to mu odmów bo wg Ciebie jest "nieuprawniony" . Czas zapalić dzwoneczek w główce.

[KG92RS]

Czas zapalić dzwoneczek w główce.

Niewątpliwie. Tyle, że Twojej -> pokaż przepisy, które umożliwiają Ci przekazanie prywatnej broni tej "instytucji, za pokwitowaniem". Równie dobrze możesz sobie zostawić na poczcie -> to w końcu też instytucja.
To, co zrobiłeś nie wzbudziło oporów oficera, bo - jak sam napisałeś - "pewnie pomyślał, że to służbowa bo nie chwaliłem sie że prywatna". Gdybyś mu się "pochwalił", to by cię odesłał na drzewo.

Jeśli zaś chodzi o policję, to sobie - geniuszu myślenia logicznego inaczej - przeczytaj ustawę o policji -> tylko ostrzegam, że długa jest, prawie 200 stron, to Cię może przerosnąć.

[LARPAK]

Co lepsze: jak przyjechałem jako delegat na konferencję to na 3 dni broń bez problemów wylądowała u oficera w szafie . Pewnie pomyślał, że to służbowa bo nie chwaliłem sie że prywatna .

To się tym nie chwal, bo podpadasz pod przepisy karne -> udostępniłeś swoją broń osobie nieuprawnionej.

Nie udostępniełem. Nie przekazałem. Oddałem na przechowanie i nie osobie tylko instytucji za pokwitowaniem, geniuszu.

Tylko jest problem: owa "instytucja" nie jest do tego uprawniona!
Zapala się żaróweczka w główce?

Znajdź mi w ustawie o broni i amunicji "oficera dyżurnego jednostki wojskowej" jako osobę uprawnioną czy też "instytucję", która może wziąć broń w depozyt.
Do tego depozyt jest określony odpowiednimi uwarunkowaniami.

Poza tym, tak na marginesie , jeśli policjant każe Ci oddać jemu swoją broń np. w czasie interwencji to mu odmów bo wg Ciebie jest "nieuprawniony" . Czas zapalić dzwoneczek w główce.

Zupełnie inny przypadek i inne zadania bo policja wtedy zabezpiecza broń.
Z drugiej strony jak broń jest w szafie to nie ma podstaw, aby tą broń zabrać w czasie interwencji.

[Maxim!]

To, co zrobiłeś nie wzbudziło oporów oficera, bo - jak sam napisałeś - "pewnie pomyślał, że to służbowa bo nie chwaliłem sie że prywatna". Gdybyś mu się "pochwalił", to by cię odesłał na drzewo.

...i ja temu wcale nie przeczę ale musiałbyś czytać ze zrozumieniem tekst to byś o tym wiedział i nie czynił z tego zagadnienia . Dokładnie tak postąpił oficer policyjnej jednostki jak sie dowiedział , że to broń prywatna - zawiesił się i kazał mi z nią bytować kilka dni na terenie jednostki Policji nie widząc innego wyjścia.I bytowałem.Oczywiście nie zasypiając bo musiałem pilnować swojej klamki . Nawiasem mówić ustawa o Policji akurat jest mi dość dobrze znana gdyż 27 lat ją czytam bez przerwy i prawie codziennie stosuję w praktyce. Jeśli zarzucisz mi jej nierozumienie to dodam , że ukończyłem studia na wydziale prawa jednego z uniwersytetów w tym kraju. Jeśli powiesz , że i tak nic nie umiem to będzie to zarzut ad personam czyli poniżej pewnego poziomu i do niego się nie odniosę.

LARPAK : Ty wcale nie umiesz czytać bo ja nigdzie nie pisałem , że dałem broń oficerowi jednostki wojskowej więc Twój post oleję jako bezsensowny i nie na temat.

[KG92RS]

dodam , że ukończyłem studia na wydziale prawa jednego z uniwersytetów w tym kraju.

To - jak widzę - słabo Ci wychodzi stosowanie się do tego prawa... Poproszę jeszcze raz: pokaż przepis, który umożliwia Ci "oddanie prywatnej broni na przechowanie instytucji za pokwitowaniem". Skoro jesteś takim wykształconym prawnikiem, to nie powinieneś mieć z tym problemu. Oświeć nas, maluczkich.