Jak wykręcić zapieczony kominek.
Moderator: Moderatorzy CP
-
- Reactions:
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 marca 2016, 12:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Jak wykręcić zapieczony kominek.
Witam. Posiadam stary, XIX-wieczny pistolet, najprawdopodobniej jest to tzw. laska obronna ale bez części będącej przedłużeniem od końca lufy do dołu (do ziemi). Tak jak w tytule wymaga wymiany kominka, który jest zapieczony na amen. Żadne WD nie pomagają.
Może ktoś miałby pomysł na jego wykręcenie. Ewentualnie mógłby w wolnym czasie go obejrzeć i wspólnymi siłami to odkręcić - mógłbym podjechać w okolice Trójmiasta. Są jeszcze dwie śruby, które też wypadałoby odkręcić w celu całkowitego rozebrania broni.
Dziękuję.
Michał
Może ktoś miałby pomysł na jego wykręcenie. Ewentualnie mógłby w wolnym czasie go obejrzeć i wspólnymi siłami to odkręcić - mógłbym podjechać w okolice Trójmiasta. Są jeszcze dwie śruby, które też wypadałoby odkręcić w celu całkowitego rozebrania broni.
Dziękuję.
Michał
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
A długo próbowałeś i to różnymi penetratorami? To nie jest tak, że psikniesz i za chwilę poluzowane. Czasem trzeba nawet podgrzać płomieniem. Skąd jesteś dokładnie? Ja z Oliwo-Żabianko-Sopotu czyli na granicy :-)
-
- Reactions:
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 marca 2016, 12:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
Z innymi penetratorami nie próbowałem, grzanie palnikiem nie uszkodzi innych elementów ? Jestem z Zaspy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
Wszystko zależy jak to się robi by nie uszkodzić :-) Ale na początek penetratory. To może potrwać nawet kilka dni.
-
- Reactions:
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 marca 2016, 12:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- JohnLJA
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 07:40
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Sandomierz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
Na tydzień zanurzyć w nafcie, następnie użyć śrubokrętu udarowego z odpowiednią końcówką i powinno puścić.
Końcówka (klucz) musi być idealnie dopasowana do kominka aby zapobiec jego uszkodzeniom. Mimo tego, że stosujemy metody siłowe należy robić to z wyczuciem.
Końcówka (klucz) musi być idealnie dopasowana do kominka aby zapobiec jego uszkodzeniom. Mimo tego, że stosujemy metody siłowe należy robić to z wyczuciem.
A gdy umrzeć przyjdzie pora i po swoje przyjdzie szatan, u wrót piekła stańmy razem w drodze do nowego świata...
-
- Reactions:
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 marca 2016, 12:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Ryba
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 928
- Rejestracja: 13 marca 2012, 17:25
- Tematy: 106
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
COCA-COLA. Naprawdę (to nie reklama )
...nie wiesz co ci powie Ryba i skąd nadpływa...
-
- Reactions:
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 marca 2016, 12:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
Tak może być. Tylko pamiętaj, że wódę do gardła a cola na kominek, nie odwrotnie :-) :-)
-
- Reactions:
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 marca 2016, 12:28
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2019
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
Echem, coca cola nie jest penetratorem... Jest słabym kwasem więc radzi sobie z nagarami, tlenkami itp ale nie jest penetratorem. I radzi sobie też np z oksydą.
- JohnLJA
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 45
- Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 07:40
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Sandomierz
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
Dokładnie o taką naftę chodzi
A gdy umrzeć przyjdzie pora i po swoje przyjdzie szatan, u wrót piekła stańmy razem w drodze do nowego świata...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 889
- Rejestracja: 21 grudnia 2014, 13:44
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Gdańsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
O koli i wódzie pisałem żartobliwie pewnie tak samo jak kolega wyżej. Jeśli nie nafta to są specjalne penetratory w marketach. Podobno płyn hamulcowy też jest dobry. ale po co kombinować skoro nafta jest dobrym i tanim sposobem.
Po co w ogóle chcesz wykręcić, jest niedrożny, chcesz z niego strzelać? Niedrożności usuwałem myjką ciśnieniową.
Po co w ogóle chcesz wykręcić, jest niedrożny, chcesz z niego strzelać? Niedrożności usuwałem myjką ciśnieniową.
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 9
- Rejestracja: 10 stycznia 2019, 17:45
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Jak wykręcić zapieczony kominek.
Cola ma kwas ortofosforowy, który żre wszystko i nie ma własności penetrujących.
Płyn hamulcowy nie ma własności penetrujących i zawiera związki żrące. Z definicji powinien zawierać inhibitory korozji, ale różnie bywa z ich działaniem.
Ja używam nafty z WD40 w szczelnie zamkniętym pojemniku, potem wkrętak udarowy. Taki do stukania młotkiem, bo można wtedy dozować siłę. I używam tego do rzeczy współczesnych.
W przypadku XIX wiecznego przedmiotu to bym się po prostu bał, że go "zgwałcę" i załatwiłbym sobie audiencję u jakiegoś specjalisty od renowacji.
Płyn hamulcowy nie ma własności penetrujących i zawiera związki żrące. Z definicji powinien zawierać inhibitory korozji, ale różnie bywa z ich działaniem.
Ja używam nafty z WD40 w szczelnie zamkniętym pojemniku, potem wkrętak udarowy. Taki do stukania młotkiem, bo można wtedy dozować siłę. I używam tego do rzeczy współczesnych.
W przypadku XIX wiecznego przedmiotu to bym się po prostu bał, że go "zgwałcę" i załatwiłbym sobie audiencję u jakiegoś specjalisty od renowacji.