Colt uberti army 44 - problem z kulami

[dudek561*]

Witam serdecznie - po długim oczekiwaniu wreszcie udało mi się kupić pierwszego colta cp (jak w temacie), zamówiłem od razu kule - wg opisu 454, 139 grs. I tu mam pytanie do was (zaznaczam że nigdy nie strzelałem z cp (ekb dostałem dzisiaj)) - czy to normalne że kule wpadają do bębenka bez żadnego oporu ( nie wszystkie ale większość ), bo na filmikach z yt, czy to na prasie czy też z użyciem pobojczyka kula jest lekko ścinana przy wciskaniu do bębna. Na komorze przejściowej jest już wyraźny opór. I drugie pytanie - prawdopodobnie po proch pojadę do pionek gdzie oferują praktycznie "wszystkie" używane" w polsce - i tu drugie pytanie od czego zacząć - z góry dziękuje za konstruktywne odpowiedzi i pozdrawiam Jacek

[Irek M]

Co to jest komora przejściowa? Kule nie powinny wpadać luźno do bębna. Po to jest prasa lub pobojczyk pod lufą by kulę/pocisk wcisnąć z oporem. Jak to się mówi ...kto bogatemu zabroni...Możesz kupić proch szwajcarski za 400zł/kg lub czeski za 140zł/kg

[zbiho]

czy to normalne że kule wpadają do bębenka bez żadnego oporu ( nie wszystkie ale większość )
To albo masz różne średnice komór w bębnie, to by była tragedia, albo raczej kule nie trzymają wymiaru.
Są jeszcze kule .457", jak .454" są za małe.

[dudek561*]

Dzięki za szybką odpowiedź - "komora przejściowa" - miałem na myśli "pierwsze milimetry lufy" gdzie wg tego co wyczytałem (wyoglądałem ) kula ma mieć nieco większą średnicę niż ta w bębnie co ma powodować stabilne przejście z bębna do lufy. Jeśli gadam głupoty to przepraszam, tak jak napisałem nie strzelałem wcześniej z cp i doświadczenie mam zerowe. Komory raczej mają tą samą średnicę (kilka kul które nie wpadały - zatrzymywały się na wszystkich komorach). I nie wiem teraz czy bezpieczne jest strzelanie z takich kul czy kupić inne (może doradzicie gdzie i jaki kaliber). Co do prochu to nie sprecyzowałem - wszystko oprócz szwajcara - wiadomo dla czego (zwłaszcza dla początkującego)

[zbiho]

Ta komora to się nazywa stożek przejściowy.
Jak kulę już wepchniesz do bębna to na pewno przez lufę przeleci, nic się nie stanie, chyba że będzie to kula stalowa
Kule padające luźno do komory są problemem, mogą się wysunąć podczas odrzutu rewolweru i nawet wypaść, wtedy wysypie się proch i może nawet zapalić, najmniejszym skutkiem będzie zablokowanie obrotu bębna przez wystającą z bębna kulę.

[dudek561*]

Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź, brakowało mi słowa "stożek" . W takim razie daruje sobie te kule i poszukam gdzieś indziej .....

[escobar]

ja bym stawiał na źle z wymiarowane kulki .454 to kula zalecana a nie sądzę żeby Uberti wypuściło tak wadliwy rewolwer no chyba że z drugiej ręki wtedy to nie wiadomo co kto robił , mi się zdarzyło przy kulach 451 że nie które faktycznie same wpadały ale przy dokładnej weryfikacji kul i przemierzeniu wszystkich okazało się że nie wszystkie trzymały wymiar , no tak bywa przy obtaczanych może ktoś za długo trzymał w obtaczarce ?

[piotr7]

Gdzie kupiłeś te super kule?

[slepe_oko]

Rewolwer nowy? Otwory w bebnie do samego konca sa tak samo przewiercone, rant czy maja na początku wyfrezowana kryze?

[dudek561*]

Siema colta/kule kupiłem u doctora (nowe), czy otwory są do samego końca z taką samą średnicą - nie mam pomysłu jak sprawdzić. Na każdej komorze jest "fazka" kryza. Obstawiam że to wina kul, zamówię z innego źródła - zobaczę.....

[kozichwost]

A suwmiarkę posiada? Jeżeli tak to niech zmierzy średnice komór i kul. Jeśli nie ma niech zakupi.

[dudek561*]

Suwmiarkę posiada ale czy w. wymieniona jest aż tak dokładna ??? Sprawdzę, odpiszę. No dobra - sprawdziłem - komory wyglądają że trzymają idealnie średnicę = problem z kulami. Sprawdziłem kilkadziesiąt kul z tej przesyłki i 1/15 +- blokuje się na kryzie (ale to też tak jak ją obrócę bo nie są idealnie obtoczone), reszta wpada bez oporu

[Ryba]

No, to masz odpowiedź. I kule do d...

[Wojtek_F]

Sam odlewam kule z tego co piszesz to one nie są źle obtoczone tylko raczej niedolane. Jak masz wagę to je zważ i reklamuj.

[kaliber .44]

Co tu ważyć czy reklamować. Młody stażem strzelec zapłacił (dosłownie) frycowe za swoją niewiedzę. Shit hapens. Kolego, co to Ci kulki do komór bębna wpadają - Zawsze warto na tym Forum zadać pytanie, zanim się chwyci za portfel. Z mojego doświadczenia podpowiem Ci, że jeżeli już będziesz wiedział, jaki kal. kulek potrzebujesz, to na Alleluja jest Pan o nicku Tynisz. Robi chyba najlepsze kulki z jakich strzelałem (mistrzowie w tej dziedzinie odlewają kulki sami). Co do Ciebie - Jeśli masz nabity np. cal. 44 to najlepiej poznać strzelców z Twojej okolicy tu na Forum którzy z czegoś takiego strzelają, udać się z koltem na pobliską strzelnicę, zapoznać w realu ludzi, popróbować kulek, pogadać, zasięgnąć wiedzy i strzelać, strzelać, strzelać! Po zamówieniu kulek u tego Pana, o którym wspomniałem. W moich rewolwerach stosuję kulki 0.451 i 0. 454. Idealnie dobrany pocisk powinien przy wbijaniu pobojczykiem zostawić cienki pierścień ołowiu na rancie komory nabojowej bębna. Po wykreceniu kominka i wypchnięciu kulki drewnianym kijkiem, pierścień na kulce powinien mieć 1 - 1,5 mm szerokości. Wtedy będzie zapewniona właściwa szczelność podczas strzału w układzie kulka - przybitka - komora bębna. Przeczytaj przyklejony na podforum poradnik jak kupować colta. Dyszek życzę! A dobór kulki to nie wszystko, Panie Kolego - żeby celnie strzelać, trza jeszcze dobrać proch, jego ziarno (granulację) producenta prochu, kapiszony, przybitki między kulką a prochem, naważki prochu, nie wspominając o ćwiczeniu postawy strzeleckiej...