Skąd się bierze brud?
Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:05
- Tematy: 25
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Skąd się bierze brud?
Na wstępie zaznaczę, że temat jest z tych mniej poważnych aczkolwiek powoduje u mnie rozkminki a może i nie tylko u mnie.
No dobra, przechodząc do rzeczy chodzi mi o ten rdzawy brud, który pojawia się samoczynnie. Oczywiście dot. stali zwykłej. oksydowanej. Jak niby wiemy, oksyda poza walorami estetycznymi ma zadanie ochronę przeciwkorozyjną. Oczywiście nie 100% ale czy aż tak znikomą, żeby pojawiał się ten "brud". Pewnie nie tylko ja zauważyłem, że jeśli sprzęt wyczyszczony, nasmarowany leży (oczywiście w warunkach pokojowej wilgotności i temperatury) to po kilku czy kilkunastu miesiącach ten bezbarwny olej, którym bo nasmarowaliśmy zmienia się w rudy. Wszak po to go smarujemy żeby odciąć dopływ powietrza z wilgocią...
Mówi się o tym żeby czyścić nawet nie strzelane sprzęty zapewne właśnie z tego powodu.
TYLKO JAK to się tak dzieję, że tak się dzieje??? Jak ta wilgoć z powietrza penetruje przez film olejowy, i jak reaguje z oksydą, że powstaje ta rdzawa ciapa z oleju?
Gdyby nie było tego filmu olejowego pewnie zjawisko było by mniej widoczne, ale czy aby na pewno?...
Rozkminka z typu akademickich ale może znajdzie się jakiś chemik-naukowiec chętny wyłuszczyć to zagadnienie.
PS. pewnie znajdą się chętni coby przenieść moje dywagacje do działu "humor"
No dobra, przechodząc do rzeczy chodzi mi o ten rdzawy brud, który pojawia się samoczynnie. Oczywiście dot. stali zwykłej. oksydowanej. Jak niby wiemy, oksyda poza walorami estetycznymi ma zadanie ochronę przeciwkorozyjną. Oczywiście nie 100% ale czy aż tak znikomą, żeby pojawiał się ten "brud". Pewnie nie tylko ja zauważyłem, że jeśli sprzęt wyczyszczony, nasmarowany leży (oczywiście w warunkach pokojowej wilgotności i temperatury) to po kilku czy kilkunastu miesiącach ten bezbarwny olej, którym bo nasmarowaliśmy zmienia się w rudy. Wszak po to go smarujemy żeby odciąć dopływ powietrza z wilgocią...
Mówi się o tym żeby czyścić nawet nie strzelane sprzęty zapewne właśnie z tego powodu.
TYLKO JAK to się tak dzieję, że tak się dzieje??? Jak ta wilgoć z powietrza penetruje przez film olejowy, i jak reaguje z oksydą, że powstaje ta rdzawa ciapa z oleju?
Gdyby nie było tego filmu olejowego pewnie zjawisko było by mniej widoczne, ale czy aby na pewno?...
Rozkminka z typu akademickich ale może znajdzie się jakiś chemik-naukowiec chętny wyłuszczyć to zagadnienie.
PS. pewnie znajdą się chętni coby przenieść moje dywagacje do działu "humor"
- mkl1
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 9020
- Rejestracja: 14 lipca 2006, 15:20
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Katowice
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Skąd się bierze brud?
A jakiż to ojej jest stosowany?
Dlaczego nie preparat do konserwacji broni??
Bo po jakimś tam bruno.. czy innym jakoś mi się to nie zdarzyło, mimo, że dawna CP w wieku jakieś 150++ lat wisi i nie rdzewieje..
A w szafie również czysta i lsniąca...
Dlaczego nie preparat do konserwacji broni??
Bo po jakimś tam bruno.. czy innym jakoś mi się to nie zdarzyło, mimo, że dawna CP w wieku jakieś 150++ lat wisi i nie rdzewieje..
A w szafie również czysta i lsniąca...
Nie strzelać.
Jestem przyjaznym szopem
Jestem przyjaznym szopem
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:05
- Tematy: 25
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Skąd się bierze brud?
Uzupełniając, to o czym piszę najczęściej obserwuję w zakamarkach i na powierzchniach wewnętrznych.
Oleje rzecz jasna do broni a nie dowolne. Na pewno Balistol daje te efekty. Brunox pomarańczowy, nie pamiętam. Obecnie mam jakiś kolejny, z którego odpadła etykieta więc nie pamiętam.
Może stary PKB byłby odpowiedniejszy.
Jakby nie patrzeć, sam proces chemiczny, który opisałem jest dla mnie niezrozumiały. Czyli przebarwienie na brunatny kolor warstwy oleju, którym jest pokryty.
Oleje rzecz jasna do broni a nie dowolne. Na pewno Balistol daje te efekty. Brunox pomarańczowy, nie pamiętam. Obecnie mam jakiś kolejny, z którego odpadła etykieta więc nie pamiętam.
Może stary PKB byłby odpowiedniejszy.
Jakby nie patrzeć, sam proces chemiczny, który opisałem jest dla mnie niezrozumiały. Czyli przebarwienie na brunatny kolor warstwy oleju, którym jest pokryty.
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Skąd się bierze brud?
Cześć!
Po pierwsze oksyda w zasadzie w ogóle nie chroni przed korozją...
Jak pojawiło Ci się coś rude to pewnie mieszanina oleju, wody i rdzy....
Pewnie smarujesz jeszcze mokrą broń...
Kup do mycia i konserwacji olej typu "Jasol ACP-2" lub podobny. W skrócie mieszanina mydła z olejem. Są to chłodziwa do obrabiarek i jednocześnie zabezpieczają obrabiane elementy przed korozja.
Więcej o nim znajdziesz tu już opisane na forum. Szukaj też pod hasłem mleczko Hege...
Po pierwsze oksyda w zasadzie w ogóle nie chroni przed korozją...
Jak pojawiło Ci się coś rude to pewnie mieszanina oleju, wody i rdzy....
Pewnie smarujesz jeszcze mokrą broń...
Kup do mycia i konserwacji olej typu "Jasol ACP-2" lub podobny. W skrócie mieszanina mydła z olejem. Są to chłodziwa do obrabiarek i jednocześnie zabezpieczają obrabiane elementy przed korozja.
Więcej o nim znajdziesz tu już opisane na forum. Szukaj też pod hasłem mleczko Hege...
Strzelam... bo lubię.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:05
- Tematy: 25
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Skąd się bierze brud?
Nie ma mowy o smarowaniu mokrego sprzętu, gdyby tak było sprawa byłaby prosta a dotyczy nie tylko CP.
- Linek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1001
- Rejestracja: 02 czerwca 2011, 00:11
- Tematy: 10
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Skąd się bierze brud?
Korozja dotyczy także silnika samochodu w środku a spowodowana jest kwaśnym odczynem oleju.
Może słabo czyścisz i olej nakładasz na niedoczyszczoną broń, olej dostaje kwaśnego odczynu i koroduje broń.
Może słabo czyścisz i olej nakładasz na niedoczyszczoną broń, olej dostaje kwaśnego odczynu i koroduje broń.
Shadow, CZP10F, CeGlock 19 PH5, Tanfoglio, Luger P08, VIS ,TT Radom, S&W 38 spec, Rak, Tikka Sporter, Stag, Mauser 1939, 2xSzwed 6,5x55, Bock Fair ,Mosin Buss, CZ457. CZ557, ATA Sporter UZI.Sporo tego było
- Hoplofob
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 820
- Rejestracja: 01 lutego 2016, 21:23
- Tematy: 13
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Skąd się bierze brud?
Oksydowanie nie tyle ma zabezpieczyć przed rdzą (rozumianą jako powstawanie tlenków i wodorotlenków żelaza), co zatrzymać proces rdzewienia i uczynić go estetycznym. Oksydowanie jest kontrolowanym utlenieniem żelaza (na co wskazuje sama nazwa, oznaczająca utlenianie).
Oksydowanie daje dwie rzeczy:
- warstwa tlenku żelaza jest bardzo cienka,
- otrzymany tlenek żelaza to nie ruda rdza Fe2O3, tylko czarna rdza Fe3O4 (z reguły).
Żeby broń nie rdzewiała, należy ją natłuszczać. Nie ma - z reguły - znaczenia, czy broń mamy białą (w rozumieniu rusznikarskim), czy oksydowaną, czy nawet nierdzewną. Przed rdzewieniem zabezpiecza jedynie cienka warstwa tłuszczu izolująca metal od atmosfery. Na broni białej rdza jest ruda i łatwo widoczna, na broni oksydowanej rdza jest mało widoczna, a na broni "nierdzewnej" pojawia się baaardzo powoli (szczególnie w naszym klimacie).
A ten brud na oksydowanej broni to są produkty utleniania, czy raczej szeroko rozumianej korozji - niszczenia struktury metalu przez jego reakcje ze składnikami otoczenia. Żeby odpowiedzieć dokładniej z czego się składa, trzeba by znać strukturę stali (bo są one różne), strukturę oleju (bo są one różne), oraz skład atmosfery (mieszkasz w Krakowie albo okolicach fabryki azotu?). Pomocna byłaby również wiedza o składzie chemicznym Twojego potu, a nawet o warunkach przechowania (Odradzam cynkową szafę S1 z półkami zrobionymi z miedzi).
A poważniej: to całkiem naturalny nalot. Za kilkanaście/kilkadziesiąt lat - w zależności od użytkowania - oksyda zajdzie. Nie będzie to miało znaczenia dla funkcjonowania broni (chyba, że to pepesza wojennej produkcji, albo coś podobnego). Ja skłaniam się ku falenickiej szkole czyszczenia broni: z umiarem. (Szkoła otwocka zakłada całościowe czyszczenie broni po każdym strzelaniu, a w razie niestrzelania - co najmniej raz w tygodniu).
Dużo większe znaczenie ma czyszczenie sprężyn magazynków. Sprężyna zachowuje sprężystość; ale tylko wówczas, gdy jej struktura jest nienaruszona. Rdza na broni to kwestia estetyki. Rdza na sprężynie magazynka - to proszenie się o zacięcie
Oksydowanie daje dwie rzeczy:
- warstwa tlenku żelaza jest bardzo cienka,
- otrzymany tlenek żelaza to nie ruda rdza Fe2O3, tylko czarna rdza Fe3O4 (z reguły).
Żeby broń nie rdzewiała, należy ją natłuszczać. Nie ma - z reguły - znaczenia, czy broń mamy białą (w rozumieniu rusznikarskim), czy oksydowaną, czy nawet nierdzewną. Przed rdzewieniem zabezpiecza jedynie cienka warstwa tłuszczu izolująca metal od atmosfery. Na broni białej rdza jest ruda i łatwo widoczna, na broni oksydowanej rdza jest mało widoczna, a na broni "nierdzewnej" pojawia się baaardzo powoli (szczególnie w naszym klimacie).
A ten brud na oksydowanej broni to są produkty utleniania, czy raczej szeroko rozumianej korozji - niszczenia struktury metalu przez jego reakcje ze składnikami otoczenia. Żeby odpowiedzieć dokładniej z czego się składa, trzeba by znać strukturę stali (bo są one różne), strukturę oleju (bo są one różne), oraz skład atmosfery (mieszkasz w Krakowie albo okolicach fabryki azotu?). Pomocna byłaby również wiedza o składzie chemicznym Twojego potu, a nawet o warunkach przechowania (Odradzam cynkową szafę S1 z półkami zrobionymi z miedzi).
A poważniej: to całkiem naturalny nalot. Za kilkanaście/kilkadziesiąt lat - w zależności od użytkowania - oksyda zajdzie. Nie będzie to miało znaczenia dla funkcjonowania broni (chyba, że to pepesza wojennej produkcji, albo coś podobnego). Ja skłaniam się ku falenickiej szkole czyszczenia broni: z umiarem. (Szkoła otwocka zakłada całościowe czyszczenie broni po każdym strzelaniu, a w razie niestrzelania - co najmniej raz w tygodniu).
Dużo większe znaczenie ma czyszczenie sprężyn magazynków. Sprężyna zachowuje sprężystość; ale tylko wówczas, gdy jej struktura jest nienaruszona. Rdza na broni to kwestia estetyki. Rdza na sprężynie magazynka - to proszenie się o zacięcie
Nie obawiam się idiotów głoszących oczywiste prorosyjskie bzdury, boję się tych, którzy pracują dla kacapów ukrywając swoje prorosyjskie poglądy
Józef Piłsudski
Józef Piłsudski
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 208
- Rejestracja: 08 grudnia 2011, 12:05
- Tematy: 25
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Skąd się bierze brud?
O! i to jest Panie Kolego sensowny wywód
Mi też bliższa jest falenicka metoda bo pewnie gdybym stosował otwocką nie podnosiłbym rzeczonego tematu.
Trochę pogooglowałem w sprawie i w konsekwencji wsadziłem do S1 higrometr i na dziś przy zimie i ogrzewaniu wskazuje 38-40%. Z lektury wynika, że taka wilgotność jest zdecydowania za niska aby mogła mieć negatywny wpływ na stal. Znakiem tego w parnych dniach letnich obniżać i nic więcej się nie wymyśli, tak sądzę.
Mi też bliższa jest falenicka metoda bo pewnie gdybym stosował otwocką nie podnosiłbym rzeczonego tematu.
Trochę pogooglowałem w sprawie i w konsekwencji wsadziłem do S1 higrometr i na dziś przy zimie i ogrzewaniu wskazuje 38-40%. Z lektury wynika, że taka wilgotność jest zdecydowania za niska aby mogła mieć negatywny wpływ na stal. Znakiem tego w parnych dniach letnich obniżać i nic więcej się nie wymyśli, tak sądzę.