Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Ciekawe i mniej ciekawe dyskusje, które nie pasują do żadnego innego działu.

Moderatorzy: Moderatorzy WBP, Moderatorzy wiatrówkowi, Moderatorzy CP

ubejane
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 280
Rejestracja: 23 maja 2017, 02:36
Tematy: 4
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: ubejane »

ravkill pisze:ciekawe, ile to będzie warte, po 15 latach ....
ale co mnie to obchodzi ile będzie auto warte po 15 latach?
Prawdę mówiąc to średnio mnie interesuje ile będzie warte nawet po 10 czy 5 latach...
Biorę nowe w wynajem długoterminowy. Oddaję po maksymalnie trzech latach i biorę kolejny.
Zwykłe narzędzie. A za 15 lat to ja nawet nie będę pamiętał, iż miałem takie "coś"
SP7MM
ben_sage
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 981
Rejestracja: 17 lutego 2010, 20:36
Tematy: 18
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: ben_sage »

Też tak uważam kto kogoś stać na nowe auto mało prawdopodobne że będzie je jeszcze chciał wachlować za 15lat.

Ilu jest rzeczywiście ludzi którzy robią co mogą żeby 15 letnie auto było coś warte?
Zazwyczaj większość aut w tym wieku jest już zmęczona i niedofinansowane bo po prostu gra nie warta świeczki.
A te stare pancerne bmki hondy,toyoty to ile ich jeździ z przed 2000r? bliskie 100% nie warte jest w ogóle wzięcia za darmo bo trzeba włożyć więcej a i tak będzie gratem.Znalezienie zadbanej 5 i 3 e36 e39 czy nawet nowszego e46 graniczy z cudem no chyba że za wór kasy od jakiegoś maniaka.
Awatar użytkownika
Przyjaciel
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 133
Rejestracja: 22 maja 2016, 07:15
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Przyjaciel »

ubejane pisze: ale co mnie to obchodzi ile będzie auto warte po 15 latach? Prawdę mówiąc to średnio mnie interesuje ile będzie warte nawet po 10 czy 5 latach...
Obchodzi wszystkich, którzy kupują nowe bądź używane auto na własność i chcą je po jakimś czasie odsprzedać nie tylko po cenie złomu.
ubejane pisze: Biorę nowe w wynajem długoterminowy. Oddaję po maksymalnie trzech latach i biorę kolejny.
Zwykłe narzędzie. A za 15 lat to ja nawet nie będę pamiętał, iż miałem takie "coś"
Dokładnie do tego dążą producenci aut, zwłaszcza producenci europejscy. Nie chcą, aby ludzie kupowali auta na własność, ale je wynajmowali (leasingowali) na 3-4 lata, a później brali nowy. Po okresie wynajmu, leasingu samochód ma być nieodsprzedawalny, ma tak się psuć, aby był do odsprzedaży tylko i wyłącznie w cenie złomu i aby nikomu nie opłacało się go naprawiać.
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1741
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 40
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: kłapek »

Michaus pisze:Cicho, bo przyjdzie Kłapek i nazwie nas "kólkiem wzajemnej adoracji", po czym na podstawie zaniedbanych aut ze swojej rodziny, zacznie udowadniać, że nie ma się czym zachwycać. :wink:
Pamiętliwy jesteś ;laughing:
Tak, rzeczywiście mało jest kilkuletnich/kilkunastoletnich samochodów które mnie zachwycają, a na pewno nie jest to Volvo :wink:
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9728
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Senio »

ubejane pisze:ale co mnie to obchodzi ile będzie auto warte po 15 latach?
Dlaczego Ci co są świadomi, nie kupują taniej, nowej, plastikowej chińszczyzny czy innego wynalazku wiatrówko podobnego jakimi obecnie jest rynek zalany ?. Dlaczego kupują w to miejsce używane FWB, HW, Dianę czy inny prawdziwy karabinek który jest kilka klas lepszy i odpowiednio zadbany będzie kolejne długie lata pracował jak przysłowiowy szwajcarski zegarek. Tak jak zresztą każdy prawdziwy dopracowany dawniej mechanizm stworzony przez ludzi dla ludzi.
Awatar użytkownika
MicromaX
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 116
Rejestracja: 19 marca 2017, 23:44
Tematy: 0
Lokalizacja: .:Jaworzno City:.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: MicromaX »

Zajmuje sie elektronika samochodowa od wielu lat, jak pisalem wczesniej, patrze na rynek motoryzacyjny z innej strony, smieje sie jak czytam niektore wpisy. ;laughing:

nowy hyundai nigdy nie bedzie lepszy od 10 letniego bmw. nigdy. koniec kropka. chocbyscie nie wiem jak przekonywali sami siebie i innych. nowe auta sie nie psuja ? to po co gwarancja w takim razie ?
to auta dla innych klientow robione z inna jakoscia.

dokladnie tak jak Senio napisal, czemu kupujecie uzywane szwajcarskie pistolety a nie chcecie nowego chinskiego gowna za mniejsze pieniadze... wyprodukowanego na dodatek z gownolitu.

niestety z latami producenci dochodzili do tego ze nie warto produkowac bezawaryjnych i wiecznych aut, lodowek, telewizorow czy telefonow. ten problem dotyczy wszystkiego co jest na naszym rynku. od okolo 2000roku sie zmienilo wszystko. cykl zycia ustalany na 2 lata dla elektroniki, 5 lat dla samochodow..... mercedes z 2000 roku to juz nie ten sam mercedes co dzis. dzisiejszy, choc ladniejszy, wyposazony w kolejne bajery to jakosciowo zdecydowanie gorszy. to drugi problem z ktorym przyszlo nam zyc.
Ostatnio zmieniony 31 lipca 2017, 19:58 przez MicromaX, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1741
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 40
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: kłapek »

MicromaX pisze:...
nowy hyundai nigdy nie bedzie lepszy od 10 letniego bmw. nigdy. koniec kropka. chocbyscie nie wiem jak przekonywali sami siebie i innych. nowe auta sie nie psuja ? to po co gwarancja w takim razie ?
...
Problem w tym, że 'lepszy' dla każdego z nas oznacza coś innego. Ale zaryzykuję w ciemno, że dla małolata i cygana na pewno będzie lepsze ;laughing:
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
ben_sage
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 981
Rejestracja: 17 lutego 2010, 20:36
Tematy: 18
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: ben_sage »

MicromaX

Może zmień mechanika skoro nowe auta ci się tak psują, ja to tak widzę.
Nie wiem ja takich problemów nie mam zupełnie jakbyśmy na innych planetach mieszkali. Podobnie z innym sprzętem który jest w większości z Chin też nie mam problemu ale sprawdzam czy sprzęt jest godny polecenia i wtedy kupuje.
Tak mercedes z 2000r to już nie ten co dziś to prawie 18 letni staruch który obecnie nie zdałby żadnych crash testów na nowych zasadach.
Awatar użytkownika
MicromaX
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 116
Rejestracja: 19 marca 2017, 23:44
Tematy: 0
Lokalizacja: .:Jaworzno City:.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: MicromaX »

czytaj dokladnie , ja stoje po drugiej stronie "barykady" , wielokrotnie swiadczac uslugi dla ASO - samochodow na gwarancji - jesli dalej nie rozumiesz co pisze.

ja nie potrzebuje mechanika, a z calego placu aut jaki mam przed oknem, gdyby ktos mnie zbudzil o 4 w nocy i powiedzial, wstawaj, jedziemy do turcji, to wybral bym stare bmw, zabral bym tylko 5l wody i 5l oleju, cala reszta syfu sie nie nadaje na taki spontaniczny nieprzygotowany wyjazd. Nowe samochody to kopalnia pieniedzy, dla mnie, nie dla ciebie.
Ostatnio zmieniony 01 sierpnia 2017, 00:03 przez MicromaX, łącznie zmieniany 2 razy.
ben_sage
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 981
Rejestracja: 17 lutego 2010, 20:36
Tematy: 18
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: ben_sage »

MicromaX

A myślisz że do aso jeździ w Polsce dużo 10-15 letnich aut ?
Widzisz tylko te złe bo jak to mówisz świadczysz usługi dla aso zazwyczaj taka praca. To jakie to te popularne usterki w tych nowych na gwarancji jaki producent jakie które auta? Zdradź tajemnice to może ktoś na minę nie trafi.
Awatar użytkownika
adnikauto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2541
Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
Tematy: 214
Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: adnikauto »

Koledzy, poniewaz prawie kazdy tutaj ma bron... lub przynajmniej wiatrowke... wiec zanim zaczniecie do siebie strzelac proponuje obejrzec ponizsze video na temat bardzo wazny dla kazdego z nas- temat motoryzacyjny...
.................................
Przyznaje, ze w 13:07 min. oplulem monitor, wylalem herbate na klawiature i wypadla mi sztuczna szczeka... :one:
Milego ogladania... ;laughing: :)

Guns have two enemies politicians and rust. :502: Not sure, which is worst...
Awatar użytkownika
MicromaX
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 116
Rejestracja: 19 marca 2017, 23:44
Tematy: 0
Lokalizacja: .:Jaworzno City:.
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: MicromaX »

ben_sage pisze:MicromaX

A myślisz że do aso jeździ w Polsce dużo 10-15 letnich aut ?
Widzisz tylko te złe bo jak to mówisz świadczysz usługi dla aso zazwyczaj taka praca. To jakie to te popularne usterki w tych nowych na gwarancji jaki producent jakie które auta? Zdradź tajemnice to może ktoś na minę nie trafi.
10 - 15 letnie maja instalacje z grubszych przewodow, w elektronice olow w cynie. prducenci przekonali was ze bezolowiowe jest dla was lepsze , zdrowsze, a to nic innego jak przyspieszone postarzanie produktu. elektronika wykonana w technologii pb free po roku wyglada tak jak po 10 -15 latach wykonana z olowiem.
przewody sa tak cienkie ze urwac je mozna golymi rekoma, izolacja przewodow chlonie wode jak gabka.
coraz wiecej modulow ma naklejke made in china.....
w 10 letnich tez naprawiam elektronike. moja teoria nie jest wzieta z kosmosu a z wieloletniego doswiadczenia.

jakie wady posiadaja ? wada jest jedna. kiespka jakosc wykonania.
Ostatnio zmieniony 01 sierpnia 2017, 11:18 przez MicromaX, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9728
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Senio »

MicromaX pisze:jakie wady posiadaja ? wada jest jedna. kiespka jakosc wykonania.
Około 2000 roku jak się popsuł wyświetlacz o ile takowy już był, wszystkim dalej steruje się ręcznie. Mam na myśli takie rzeczy jak klima, ogrzewanie audio i cała reszta. W nowszych tych 10 letnich pada monitorek lub sterowanie nim, i nie można sterować niczym z tych rzeczy. Dobrze że choć licznik jest bo widać kontrolki i można od biedy jechać. W najnowszych jak padnie nie ma totalnie nic, bo za licznik i resztę sterowania robi tablet.

Nawiązując do cyny bezołowiowej dodać należy że BGA stawiane jest na kulkach bezołowiowych i ograniczane jest chłodzenie. Ma się grzać i mają kulki pękać. A postawienie BGA na nowo to nie zlutowanie starego opornika. Do tego potrzeba narzędzi, wiedzy i umiejętności.

Jak siedzisz w elektronice samochodowej, to napisz niedowiarkom co to są światłowody, jak to działa w samochodzie, jakie są zależności, co się dzieje jak pętli nie ma etc. Napisz ile czasu szuka się takich usterek, jak łatwo się to naprawia, co się wiąże z wymianą modułu etc. A zresztą nic nie pisz bo nie warto :). Jest gwarancja, a za trzy lata i tak nowe.
Awatar użytkownika
adnikauto
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2541
Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
Tematy: 214
Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: adnikauto »

Cytat:

VW, Daimler i BMW, w obecności rządowych przedstawicieli, podpisali na nadzwyczajnym spotkaniu w Berlinie zobowiązanie do bezpłatnego usunięcia z samochodów oprogramowania fałszującego dane o emisji spalin. Mają też bardziej zaangażować się w rozwój transportu elektrycznego.

Trzech dużych niemieckich producentów samochodów zobowiązało się do bezpłatnego usunięcia z samochodów sprzedanych w Niemczech nielegalnego oprogramowania, które zmniejszało emisję spalin (głównie szczególnie szkodliwych tlenków azotu) w trakcie testów. To kolejna odsłona największej w historii przemysłu motoryzacyjnego afery zwanej pod nazwą Dieselgate i o której świat usłyszał po raz pierwszy we wrześniu 2015 roku.

Do warsztatów za naszą zachodnią granicą ma trafić 5 mln diesli – w tym 2,5 mln samochodów Volkswagena, w których już ponoć były przeprowadzane modyfikacje mające na celu zmniejszenie rzeczywistej emisji spalin.

- Przemysł motoryzacyjny jest świadomy, że stracił wielkie pokłady zaufania – czytamy w oświadczeniu VDA, niemieckiego stowarzyszenia przemysłu motoryzacyjnego. – My musimy – i tego chcemy – pracować nad jego odzyskaniem. To jest najważniejsze dla naszej branży, naszych interesów i interesów naszych klientów oraz pracowników, jak również naszego kraju.

Czytaj więcej: Nowy przekręt spalinowy Audi i w to Niemczech. Minister wzywa na dywanik szefa Volkswagena.

Od modyfikacji oprogramowania po szybkie ładowarki przy autostradach

Naprawy w nowszych dieslach wiadomo, że mają się ograniczyć do modyfikacji samego oprogramowania sterującego pracą silnika. W starszych to może nie wystarczyć. Celem zapowiadanych modyfikacji ma być redukcja emisji tlenków azotu średnio aż o 25-30 proc. Tak zapisano w podpisanym porozumieniu.

Koncerny twierdzą ponadto, że są w stanie przeprowadzić te modyfikacje w ten sposób, aby nie wpłynęły one negatywnie na osiągi samochodów, ich zużycie paliwa oraz trwałość silników.

W porozumienie firmy zobowiązały się ponadto do wsparcia rozwoju tego czegoś, co nasz minister Morawiecki nazywa elektromobilnością. Nie tylko będą koncentrowały się nad rozwojem samochodów elektrycznych, ale również by zachęcić do nich Niemców, wspomogą budowę wzdłuż niemieckich autostrad sieci stacji szybkiego ładowania.


Porozumienie, które podpisano w Niemczech wydaje się, że zadowala wiele stron. Koncernom pozwala powoli wyciszać aferę bez ponoszenia kolejnych wielkich kosztów w postaci np. kolejnych dużych odszkodowań. Mogą też nadal, co ma ogromne znaczenie, do czasu, kiedy rozpędzi się sprzedaż elektrycznych samochodów, sprzedawać diesle. W ubiegłym roku znalazły się one w aż 46 proc. aut sprzedanych w Niemczech.

Klienci również powinni być zadowoleni. Jeszcze przez chwilę będą mogli kupować samochody ze sprawdzonym rozwiązaniem, nie tak drogie, jak wprowadzane na rynek dopiero pojazdy elektryczne.

Cieszy się też Angela Merkel. Mniej niż dwa miesiące przed wyborami może przedstawić się jako osoba, która doprowadziła do rozwiązania afery Dieselgate w Niemczech. Z jednej strony samochody będą mniej truć, a w przyszłości nawet w ogóle. Z drugiej nie został poważnie zraniony przemysł, w którym pracuje około 800 tys. Niemców i który odpowiada za więcej niż połowę niemieckiej nadwyżki w eksporcie.





No prosze... a Nieniec plakal jak sprzedawal.... ze VW to wiemy... ale takie ikony jak BMW i Mercedes... ??? :090:

"Uczciwy jak Niemiec".... :one:
caly tekst... http://next.gazeta.pl/next/7,151003,221 ... BizLinkImg
Guns have two enemies politicians and rust. :502: Not sure, which is worst...
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9728
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Wątek samochodowy kupujemy, jeździmy, naprawiamy etc. - Część 2

Post autor: Senio »

Koncerny twierdzą ponadto, że są w stanie przeprowadzić te modyfikacje w ten sposób, aby nie wpłynęły one negatywnie na osiągi samochodów, ich zużycie paliwa oraz trwałość silników.
Masło maślane. Przedtem nie mogli wyrobić z normami i oszukiwali. Teraz już mogą wyrobić i poprawią. Normy euro się będą zgadzały, a odczyty nie będą zafałszowane i wszystko za sprawą zmiany kodu :). Normalnie cud w Reichstagu. To może pójść dalej, wywalić DPF- EGR-y i inne g...a, zastąpić to kolejnymi kilkoma linijkami zmienionego kodu i przynajmniej szeregowi użytkownicy coś zyskają, a nie tylko molochy robiące badziewie.
Zablokowany Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Pozatematyczny”