montrala pisze:
A po polsku mamy broń pół-automatyczną.
I to jest zupełnie co innego niż angielski "semi-automatic".
Broń pół-automatyczna, to taka która samodzielnie (bez udziału strzelca czy obsługi) wykonuje tylko część cyklu przeładowania broni (najczęściej usunięcie łuski).
Natomiast w angielskiej terminologii semi-automatic jest zarezerwowane dla broni automatycznej, która samodzielnie wykonuje proces przeładowania (self loader), ale nie oddaje automatycznie strzału po zakończeniu cyklu.
Dlatego jest ona "częściowo-automatyczna", a nie "pół-automatyczna".
Półautomatyczna to taka broń, która po naciśnięciu spustu oddaje jeden strzał tak samo jak broń samopowtarzalna.
Nie napisałeś w tekście zaznaczonym na zielono, że tak samo chodzi o broń automatyczną/samoczynną.
W jednym przypadku nie oddaje strzału kolejnego strzału po zakończonym cyklu, a w drugim po naciśnięciu spustu oddaje jeden strzał, ale też przeładowuje...
Zawiły bardzo masz ten sposób wyjaśnienia bo w jednej jego części pomijasz pewne terminy, a w innych je dodajesz lub odwrotnie je opisujesz...
Co do określenia np. Glock'a czy 1911 mianem automatyczny to jest to potoczne nazewnictwo - można to sobie wyczytać w anglojęzycznym internecie. Do tego przy opisach tychże konstrukcji widnieje słowo "semi-automatic".
Broń samoczynna/automatyczna: po naciśnięciu spustu i jego przytrzymaniu zostaje oddany strzał, wyrzucona łuska, załadowany nabój, oddany kolejny strzał itd.
Broń samopowtarzalna/półautomatyczna: po naciśnięciu spustu i jego przytrzymaniu zostaje oddany strzał, wyrzucona łuska, załadowany kolejny nabój.
Różnice jakie wynikają to tylko i wyłącznie z upartej próby nazwania obcej formy inaczej bo z ich definicji semi-automatic wynika nic innego jak nasza samopowtarzalna - mocno chcemy trzymać się naszego nazewnictwa, ale dosłowne tłumaczenie nie odbiega z ogólnej definicja działania w żaden sposób.
Trochę tutaj próbują co niektórzy dokonać tłumaczeniu jak przy tytule "Dirty dancing" czyli polski "Wirujący seks".