Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 sierpnia 2016, 08:44
- Tematy: 3
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Kolekcjoner ze mnie póki co żaden, mimo że cośtam mam, a chciałbym mieć to i tamto. Ale wchodzę sobie na armybazar, a tam nic. Szukam Garanda - nie ma. Graniastego Mosina - nic. Lee Enfielda - zero. Kar98K - pusto. Co się wydarzyło na rynku karabinów z Drugiej Wojny Światowej, że ich podaż na naszym rynku w ogóle przestała istnieć? Ludzie traktują tą broń jak lokaty? Źródełka importowe wyschły?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 26
- Rejestracja: 20 września 2019, 15:42
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Po prostu kolekcjonerzy są promilem kupujących broń w naszym kraju i firmom nie opłaca się sprowadzać dużej ilości broni tego typu. Niemniej są wyspecjalizowane firmy takie jak Polarms lub SonofGun, które raz na jakiś czas puszczą na rynek jakieś perełki. Z powodu inflacji niestety cena takich perełek jest iście kosmiczna. Jak jestem na zawodach to wokół glocka gen 5 wyjętego przez kolegę zbiera się spora grupa osób a moim C96 nikt się nie interesuje. Dlatego nie maa się co dziwić, Ze nikt nie sprowadza po 300 sztuk broni kolekcjonerskiej aby mu potem zalegała w magazynie. Pozdrawiam
OSSK WANAD Olsztyn
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1440
- Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
- Tematy: 23
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Oprócz uwarunkowań rynku polskiego dodam, że w większości (lub całości) zostały upłynnione wojskowe zapasy magazynowe broni drugowojennej i teraz są na sprzedaż zazwyczaj pojedyncze sztuki od strzelców/kolekcjonerów (z drugiej, trzeciej ręki).
Przy małej podaży rosną ceny...
Stare karabiny w większych ilościach są też w stef-mar , astroclassic, olimp-arms oraz grubykaliber.
Czasy gdy w saguaro stały lee enfieldy związane w snopki dawno minęły....
Przy małej podaży rosną ceny...
Stare karabiny w większych ilościach są też w stef-mar , astroclassic, olimp-arms oraz grubykaliber.
Czasy gdy w saguaro stały lee enfieldy związane w snopki dawno minęły....
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 262
- Rejestracja: 03 sierpnia 2014, 01:59
- Tematy: 24
- Lokalizacja: Piła
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Tu z kolegą "Dust-em" się nie zgadzam. To nie brak chęci - a brak możliwości zakupu powoduje mizerny napływ broni. Po prostu nie ma jej skąd brać ! Egzemplarze jakie Ci się marzą są trudne do znalezienia, poza tym są drogie już u zródła, i przedsiębiorcy nie zainwestują masowo, w powiedzmy Garandy po 7000,-czy 8000,- żeby potem szukać chętnych za 150% ceny zakupu. Choć są wyjątki i sporadycznie się zdarzają. Trzeba mocno szukać! A odpowiadając na główne pytanie postu - trzeba było zrobić pozwolenie 5 - 8 lat temu, wtedy jeszcze było w czym wybierać PS Jakiego karabinu konkretnie szukasz ?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 830
- Rejestracja: 13 czerwca 2014, 20:22
- Tematy: 25
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Na taką broń trzeba polować, długo i można kupić coś realnie ciekawego zwykle jak sprzedający nie wie co sprzedaje.
Ja kupiłem tak Kraga Jorgensena w wersji "snajper" czyli karabin dość unikatowy za mniej jak 2tys z paliwem w cenie. Co prawda z niezgodną stopka i padniętą lufą ale to i tak było tanio i nie spodziewam się zobaczyć drugiego w takim ukompletowaniu.
Trzeba siedzieć i szukać po stronach i sklepach, również zagranicznych
Szwajcary G11 sa jeszcze tanie jak barszcz, zwykle z dobrymi lufami i celne, tylko mało komu wchodzą do szafy
1911 i 1889 też tylko do tych drugich najlepiej robić swoje kulki
Carle Gustavy bez diopterów dalej można wyrwać poniżej 2tys.
Polecam szukać mniej popularnych będą często tańsze, w lepszym stanie i ciekawsze niż Mosiek naklepany w milionach sztuk
Ja kupiłem tak Kraga Jorgensena w wersji "snajper" czyli karabin dość unikatowy za mniej jak 2tys z paliwem w cenie. Co prawda z niezgodną stopka i padniętą lufą ale to i tak było tanio i nie spodziewam się zobaczyć drugiego w takim ukompletowaniu.
Trzeba siedzieć i szukać po stronach i sklepach, również zagranicznych
Szwajcary G11 sa jeszcze tanie jak barszcz, zwykle z dobrymi lufami i celne, tylko mało komu wchodzą do szafy
1911 i 1889 też tylko do tych drugich najlepiej robić swoje kulki
Carle Gustavy bez diopterów dalej można wyrwać poniżej 2tys.
Polecam szukać mniej popularnych będą często tańsze, w lepszym stanie i ciekawsze niż Mosiek naklepany w milionach sztuk
Pozdrawiam
Jędrzej
Jędrzej
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 262
- Rejestracja: 03 sierpnia 2014, 01:59
- Tematy: 24
- Lokalizacja: Piła
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Ok, ale tu chyba chodzi o te najbardziej "ikoniczne" - jak 98k, SWT 40, G 43, M1 Garand, Lee Enfield, czy choćby ładny Mosin.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 830
- Rejestracja: 13 czerwca 2014, 20:22
- Tematy: 25
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Ikoniczne są droższe bo właśnie ikoniczne.
K98, Misn, Enfield- droższe bo każdy chce mieć a wyprodukowano dużo
SWT- od kilku lat trzymają cenę 3-6tys zł, bez dużych zmian
G43- zawsze były drogie
Garandy- zawsze były drogie w PL, tanio można znaleźć w krajach beneluksu wystarczy poszukać
M1 Carbine- faktycznie zdrożały
K98, Misn, Enfield- droższe bo każdy chce mieć a wyprodukowano dużo
SWT- od kilku lat trzymają cenę 3-6tys zł, bez dużych zmian
G43- zawsze były drogie
Garandy- zawsze były drogie w PL, tanio można znaleźć w krajach beneluksu wystarczy poszukać
M1 Carbine- faktycznie zdrożały
Pozdrawiam
Jędrzej
Jędrzej
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 47
- Rejestracja: 20 lutego 2018, 09:09
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Kiedyś w pewnym sklepie pytając się o Mosina usłyszałem w odpowiedzi, że jestem wymierającym gatunkiem, dinozaurem .
W zasadzie wszystko zostało już napisane. Od siebie dodam, że specyficzna grupa nabywców ma też często specyficzne wymagania. Np. nie kupią Mausera kar98k po sowieckim remoncie, niezgodnego numerycznie. Bardzo wielu nie kupi też karabinu ze słabą lufą a często takie zalegają na sklepie. A kto będzie inwestował w towar, który tylko leży i zbiera kurz?
Inna sprawa to fakt, że często same podmioty mają bardzo mgliste pojecie co sprzedają. Każdy Hiszpański Masuer M43 opisywany jako Kar98k...
Jedną rzecz zauważyłem. Czasami są też falki (fale to za duże określenie), które zalewają ofertę sklepów.
Kilka lat temu kupno Fińskiego Mosia było problemem. Potem Polarms kupił dużą partię, coś tam się pojawiło w Stef-Mar i w paru innych sklepach.
Tak samo było z Enfieldami. Jak kupowałem swojego to chwilę później Stef miał bardzo duży wybór aż trochę żałowałem, że przepłaciłem.
W zasadzie wszystko zostało już napisane. Od siebie dodam, że specyficzna grupa nabywców ma też często specyficzne wymagania. Np. nie kupią Mausera kar98k po sowieckim remoncie, niezgodnego numerycznie. Bardzo wielu nie kupi też karabinu ze słabą lufą a często takie zalegają na sklepie. A kto będzie inwestował w towar, który tylko leży i zbiera kurz?
Inna sprawa to fakt, że często same podmioty mają bardzo mgliste pojecie co sprzedają. Każdy Hiszpański Masuer M43 opisywany jako Kar98k...
Jedną rzecz zauważyłem. Czasami są też falki (fale to za duże określenie), które zalewają ofertę sklepów.
Kilka lat temu kupno Fińskiego Mosia było problemem. Potem Polarms kupił dużą partię, coś tam się pojawiło w Stef-Mar i w paru innych sklepach.
Tak samo było z Enfieldami. Jak kupowałem swojego to chwilę później Stef miał bardzo duży wybór aż trochę żałowałem, że przepłaciłem.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1440
- Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
- Tematy: 23
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Chcesz garanda, proszę jest na kup teraz
https://www.egun.de/market/item.php?id=14668843#img
no tak, ale cena o 100% wyższa niż bywały przed pandemią...?
https://www.egun.de/market/item.php?id=14668843#img
no tak, ale cena o 100% wyższa niż bywały przed pandemią...?
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
- Rostik
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 46
- Rejestracja: 18 lipca 2021, 14:52
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Garandy zawsze u nas były drogie - od 9k zł., te tańsze to albo w nieoryginalnym .308, albo z zeszlifowanym zaczepem na bagnet i innymi ingerencjami
No i ciągle monitorując rynek, może z 5-6 sztuk widziałem w sprzedaży od 2018...nikt tego nie sprzedaje, bo to nie „garbage rod” (mosin) i nie AKM.
M1 to pozycja wręcz unikatowa, kolekcjonerska perełka, a nawet inwestycja.
A co się dzieje na rynku karabinów powojennych, okresu Zimnej Wojny? HK G3, FN FAL, M14...gdzie są legendy?
Ilu chętnych na takie rarytasy za 12-30 tys.?
No i ciągle monitorując rynek, może z 5-6 sztuk widziałem w sprzedaży od 2018...nikt tego nie sprzedaje, bo to nie „garbage rod” (mosin) i nie AKM.
M1 to pozycja wręcz unikatowa, kolekcjonerska perełka, a nawet inwestycja.
A co się dzieje na rynku karabinów powojennych, okresu Zimnej Wojny? HK G3, FN FAL, M14...gdzie są legendy?
Ilu chętnych na takie rarytasy za 12-30 tys.?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1440
- Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
- Tematy: 23
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Z tymi rarytasami są problemy natury prawnej - wojskowa broń samoczynna przerabiana na samopowtarzalną...
u nas jeszcze są dostępne ale jest ich mało na rynku i w różnym stanie, bo nadal są bronią trzymaną w zapasach mobilizacyjnych niektórych armii.
https://polarms.pl/pl/p/4487-KARABINEK- ... -Win./3874
https://racegun.pl/pl/p/Karabinek-FAL-S ... ms-INC/862
https://son-of-gun.pl/produkt/karabin-b ... ana-kolba/
u nas jeszcze są dostępne ale jest ich mało na rynku i w różnym stanie, bo nadal są bronią trzymaną w zapasach mobilizacyjnych niektórych armii.
https://polarms.pl/pl/p/4487-KARABINEK- ... -Win./3874
https://racegun.pl/pl/p/Karabinek-FAL-S ... ms-INC/862
https://son-of-gun.pl/produkt/karabin-b ... ana-kolba/
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1580
- Rejestracja: 28 listopada 2002, 10:33
- Tematy: 147
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Ostatnio próbowałem sprzedać pięknego Enfielda No4 .........w końcu się udało ( po kilku miesiącach ) ale chętnych nie było - sprzedałem dobremu koledze w cenie niższej od oczekiwanej .
Widzę to tak chętni są ale w cenach bardzo okazyjnych , jak cena '' normalna '' to już chętnych brak . Kupujcie w Polsce bo '' u niemca '' jest drożej .
Wszyscy chcą kupić pieknego Kar 98 - niemiecki , lufa lustro , zgodny , bez remontu ..........ale w Niemczech taki karabin to wydatek 1500-3000 E ! a Polsce klient jest ale za 5000 pln ...........
Tzw . '' ładny karabin w dobrym stanie technicznym '' wojskowy z okresu I czy II wś to w Niemczech koszt ok 800-900 E ( plus transport ok 120-150 E ) i piszę tu popularnych modelach typu P17 , P14 , finski Mosin Enfield itp a Springfield 1903 czy Garand to 1500-2000 E z jakiego powodu w Polsce miałby być taniej ? Czasy gdy za 400 E można było kupić '' coś fajnego '' minęły bezpowrotnie . Za ok 5000 zł jest sporo broni historycznej na naszych portalach ogłoszeniowych tylko ze chętnych brak ............a sprzedający nie za bardzo chcą finansować czyjeś hobby sprzedając ponizej wartości rynkowej
Widzę to tak chętni są ale w cenach bardzo okazyjnych , jak cena '' normalna '' to już chętnych brak . Kupujcie w Polsce bo '' u niemca '' jest drożej .
Wszyscy chcą kupić pieknego Kar 98 - niemiecki , lufa lustro , zgodny , bez remontu ..........ale w Niemczech taki karabin to wydatek 1500-3000 E ! a Polsce klient jest ale za 5000 pln ...........
Tzw . '' ładny karabin w dobrym stanie technicznym '' wojskowy z okresu I czy II wś to w Niemczech koszt ok 800-900 E ( plus transport ok 120-150 E ) i piszę tu popularnych modelach typu P17 , P14 , finski Mosin Enfield itp a Springfield 1903 czy Garand to 1500-2000 E z jakiego powodu w Polsce miałby być taniej ? Czasy gdy za 400 E można było kupić '' coś fajnego '' minęły bezpowrotnie . Za ok 5000 zł jest sporo broni historycznej na naszych portalach ogłoszeniowych tylko ze chętnych brak ............a sprzedający nie za bardzo chcą finansować czyjeś hobby sprzedając ponizej wartości rynkowej
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 648
- Rejestracja: 12 czerwca 2006, 21:21
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Ogólnie to się zgadzam z tym, co napisałeś poza samą końcówką. Czy wartość rynkowa nie jest z definicji określona przez wartość dokonywanych transakcji? Skoro "Za ok 5000 zł jest sporo broni historycznej na naszych portalach ogłoszeniowych tylko ze chętnych brak", to chyba znaczy, że 5000 zł nie jest wartością rynkową? Rynek broni jest jednym z ostatnich, gdzie jeszcze istnieje regionalizacja i wartość rynkowa w Polsce może być zupełnie inna niż gdzieś indziej. Biorąc pod uwagę, jak trudno jest sprzedać broń za granicę, to jednak sprzedając broń trzeba patrzeć na ceny na lokalnym rynku.
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1943
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
To zdanie jest sprzeczne. Skoro wisi za 5000 i nie schodzi to znaczy, że to nie jest jej wartość rynkowa. Tak działa rynek :D.Za ok 5000 zł jest sporo broni historycznej na naszych portalach ogłoszeniowych tylko ze chętnych brak ............a sprzedający nie za bardzo chcą finansować czyjeś hobby sprzedając ponizej wartości rynkowej
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 176
- Rejestracja: 19 lipca 2015, 20:33
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Na naszym rynku jest mało starej broni, bo jest mały rynek. Import z Zachodu w wielu przypadkach jest dla handlarzy nieopłacalny, dlatego mamy sporo szrotów, bo jest na tańsze egzemplarze jest więcej chętnych... ale np. VIS'y po kilkadziesiąt tysięcy się dobrze sprzedają... Może mamy zbyt mały rynek, żeby mówić o cenie rynkowej...