Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1580
- Rejestracja: 28 listopada 2002, 10:33
- Tematy: 147
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Witam
Użyłem skrótu myślowego ..............cena rynkowa to cena za jaką można broń kupić u zródła czyli w naszym przypadku są to Niemcy .
Skoro w Niemczech karabin X kosztuje ok 1000 E i trzeba go z sprowdzić do RP ( koszt ok 150 E )czyli wartość zakupu to 1150E x 4,65 zł =5347 zł to jakim cudem ma w RP kosztować na 2500 PLN ? Można liczyć na '' wdowę '' lub kogoś przyciśniętego losowo do ściany ale raczej nie na to kolekcjoner będzie sprowadzał do RP broń i za 2 lata ( jak ceny jeszcze wzrosną ) sprzedawał za 50% ceny jak mu sie znudzi ..........
Więc trudno liczyć na '' normalny rynek '' wtórny broni kolekcjonerskiej bo handlarze sprowadzają do Polski dużo '' złomu '' którym na Zachodzie raczej juz nikt nie jest zainteresowany ze względu na stan zachowania . U nas aspiracje do '' cudeniek '' są ale płacić nie ma komu dlatego jest jak jest .
Użyłem skrótu myślowego ..............cena rynkowa to cena za jaką można broń kupić u zródła czyli w naszym przypadku są to Niemcy .
Skoro w Niemczech karabin X kosztuje ok 1000 E i trzeba go z sprowdzić do RP ( koszt ok 150 E )czyli wartość zakupu to 1150E x 4,65 zł =5347 zł to jakim cudem ma w RP kosztować na 2500 PLN ? Można liczyć na '' wdowę '' lub kogoś przyciśniętego losowo do ściany ale raczej nie na to kolekcjoner będzie sprowadzał do RP broń i za 2 lata ( jak ceny jeszcze wzrosną ) sprzedawał za 50% ceny jak mu sie znudzi ..........
Więc trudno liczyć na '' normalny rynek '' wtórny broni kolekcjonerskiej bo handlarze sprowadzają do Polski dużo '' złomu '' którym na Zachodzie raczej juz nikt nie jest zainteresowany ze względu na stan zachowania . U nas aspiracje do '' cudeniek '' są ale płacić nie ma komu dlatego jest jak jest .
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 139
- Rejestracja: 17 grudnia 2016, 15:12
- Tematy: 4
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
...
Ostatnio zmieniony 01 maja 2022, 11:50 przez jarek_74, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rostik
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 46
- Rejestracja: 18 lipca 2021, 14:52
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Ale często to nie chodzi o cenę (bo za rzadki towar w świetnym stanie zachowania nie szkoda wydać sporo kasy!), a chodzi o to, że po prostu nie ma takiego towaru. Nie sprowadzają do kraju, a ten co już znajduje się w PL leży sobie w szafach u „koneserów”. Jest popyt na nową broń, fabryczną. Na 10 „operejtorów” i IPSC/IDPA strzelców przypada 1 kolekcjoner. Dla tego 90% osób z promesą raczej kupią glocka, a nie Lugera P08 czy Colta M1903. Większość nie docenia broni historycznej.
Proszę sprawdzić jakie whisky zwykle kupują ludzi w lidlach/biedrach/kauflandach - 90% to JW Red Label (płyn do mycia muszli klozetowych) oraz inne Queen Margot tak samo z bronią - na 20 glocków ktoś jeden kupi H&K P7. Proste.
Proszę sprawdzić jakie whisky zwykle kupują ludzi w lidlach/biedrach/kauflandach - 90% to JW Red Label (płyn do mycia muszli klozetowych) oraz inne Queen Margot tak samo z bronią - na 20 glocków ktoś jeden kupi H&K P7. Proste.
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1949
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Ale nieładnie piszesz. Tak jakbym ja napisał, że jakiś gość ciska się, że jego stare, stuletnie rzęchy są droższe od funkiel nówki Glocka prosto z salonu. Wszak trzeba być debilem, żeby kupować starą, styrana broń zamiast nowej i to tańszej.
Troszeczkę szacunku do innych upodobań. Nie dla każdego broń to jakaś lokata czy obiekt kultu, koniecznie zabytkowa. Nie każdy kto kupuje whisky to smakosz (a może nawet snob). Może po prostu lubi whisky? Może po prostu lubi strzelać? A rynek pięknie weryfikuje co ile powinno kosztować. I to działa.
Troszeczkę szacunku do innych upodobań. Nie dla każdego broń to jakaś lokata czy obiekt kultu, koniecznie zabytkowa. Nie każdy kto kupuje whisky to smakosz (a może nawet snob). Może po prostu lubi whisky? Może po prostu lubi strzelać? A rynek pięknie weryfikuje co ile powinno kosztować. I to działa.
- Seki
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 90
- Rejestracja: 18 sierpnia 2018, 10:50
- Tematy: 10
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Czy na wyścig rowerowy kupisz, nowy, w pełni sprawny z lepszych materiałów rower, czy starą "ukrainę"?Rostik pisze: ↑18 stycznia 2022, 23:29 Ale często to nie chodzi o cenę (bo za rzadki towar w świetnym stanie zachowania nie szkoda wydać sporo kasy!), a chodzi o to, że po prostu nie ma takiego towaru. Nie sprowadzają do kraju, a ten co już znajduje się w PL leży sobie w szafach u „koneserów”. Jest popyt na nową broń, fabryczną. Na 10 „operejtorów” i IPSC/IDPA strzelców przypada 1 kolekcjoner. Dla tego 90% osób z promesą raczej kupią glocka, a nie Lugera P08 czy Colta M1903. Większość nie docenia broni historycznej.
Proszę sprawdzić jakie whisky zwykle kupują ludzi w lidlach/biedrach/kauflandach - 90% to JW Red Label (płyn do mycia muszli klozetowych) oraz inne Queen Margot tak samo z bronią - na 20 glocków ktoś jeden kupi H&K P7. Proste.
Rozumiem, że jesteś pasjonatem broni historycznej ale nie bądź uszczypliwy dla kogoś, kto ma inne upodobania. Prawdopodobnie robisz z siebie konesera, tematu, a w rzeczywistości nie wyszedłeś z jednego schematu.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1441
- Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
- Tematy: 23
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Kolekcjonować można wszystko - znaczki pocztowe, podkłady kolejowe a nawet najnowsze glocki...
Będzie lepiej jak będziemy się trzymać tematu i ograniczymy niepotrzebne docinki...
Wspomniany tu gdzieś Vis nie jest karabinem z DWS, jeśli chodzi o przykład (ogromnie) drogiego karabinu to może być rkm wz. 28 Browning. Dawno nie było na rynku ale jak były to za 20-30 tys. zł. Wiadomo Polski, kultowy, rzadki ...
Będzie lepiej jak będziemy się trzymać tematu i ograniczymy niepotrzebne docinki...
Wspomniany tu gdzieś Vis nie jest karabinem z DWS, jeśli chodzi o przykład (ogromnie) drogiego karabinu to może być rkm wz. 28 Browning. Dawno nie było na rynku ale jak były to za 20-30 tys. zł. Wiadomo Polski, kultowy, rzadki ...
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 262
- Rejestracja: 03 sierpnia 2014, 01:59
- Tematy: 24
- Lokalizacja: Piła
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Wz.28 nie kupisz za 20-30 tys. Jest ich u kolekcjonerów dosłownie kilka oryg, i cena bedzie dziś wyższa, myślę, że sporo wyższa.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 15
- Rejestracja: 01 sierpnia 2016, 08:44
- Tematy: 3
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Ale problem jest taki, że nawet niech ta broń będzie droga, ale na rynku jej po prostu nie ma. O ile jestem w stanie zrozumieć embargo i brak zimnowojennej broni z ZSRR, typu np SWD, AKS-74U czy AK-74, to nie rozumiem braku amerykańskiej broni z II WŚ jak właśnie Garandy, Thompsony M1. Przecież tego produkowali dużo, było popularne. Niech nawet będą egzemplarze w kiepskim stanie i wysokiej cenie, ale takich też u nas nie ma
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2239
- Rejestracja: 22 października 2007, 17:16
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Kolego, jak myslisz, skad u nas biora sie Garandy, Thompsony, Smarownice i cala reszta tego dobra? Nie z magazynow naszej AMW, prawda? Z USA tez raczej nikt nie sprowadza, tamtejszy rynek lyka wszystko i raczej ciagnie do siebie nasze graty. Obstawiam, ze przychodzily do nas z magazynow panstw NATO, ktore pozbywaly sie staroci wczesniej zmagazynowanych na wypadek malej wojenki z UW, tak jak nasze AMW pozbywa sie pepeszek i rakow, i albo zrodlo wyschlo bo wszystko sie wyprzedalo, albo wyschlo bo kraje te przestaly wypuszczac sprzet na rynek cywilny, bo wiadomo, hurr durr straszna bron maszynowa i bienkowska ma moczenia nocne i bezsennosc. Oczywiscie to takie moje gdybania...
.177 / .22 / .22LR / 9x18 / 9x19 / 7,62x25 / 5,56x45 / 7,62x39
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1441
- Rejestracja: 21 maja 2012, 22:00
- Tematy: 23
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Dużo broni (ilości hurtowe) z okresu DWS pochodziło z Ukrainy i Rosji.
Broń ta znajdowała się tam z produkcji własnej (znaczy CCCP tj. SWT, Mosin, PPSz, itp.) z Lend-Lease (USA tj. głównie tomigany) oraz zdobyczy (Mausery itp.). Nie licząc embarga to te ich magazyny nie były bez dna tym bardziej, że szło też na USA i rynek niemiecki.
Dużo broni przyszło do nas też z terenu byłej Jugosławii (mausery, PPSz, tomigany, różne jugo PPSz i jugo-szmajsery), trochę z Włoch (enfieldy w Saguaro, trochę italo-garandów).
Teraz jest też trochę zalegaczy magazynowych z Finlandii.
Broń ta znajdowała się tam z produkcji własnej (znaczy CCCP tj. SWT, Mosin, PPSz, itp.) z Lend-Lease (USA tj. głównie tomigany) oraz zdobyczy (Mausery itp.). Nie licząc embarga to te ich magazyny nie były bez dna tym bardziej, że szło też na USA i rynek niemiecki.
Dużo broni przyszło do nas też z terenu byłej Jugosławii (mausery, PPSz, tomigany, różne jugo PPSz i jugo-szmajsery), trochę z Włoch (enfieldy w Saguaro, trochę italo-garandów).
Teraz jest też trochę zalegaczy magazynowych z Finlandii.
PSSK Do broni
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
SSK Olimp
trochę nieprzypominającej broni wojskowej WBP, trochę wiatru, CP i BB
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 lutego 2019, 14:47
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
"Usunięte przez autora."
Ostatnio zmieniony 07 lutego 2022, 21:07 przez neonelect, łącznie zmieniany 2 razy.
- Ziemo
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 140
- Rejestracja: 30 sierpnia 2018, 20:18
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Poznań Nowe Miasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Nagromadzenie "xD" w powyższym poście sprawia, że ciężko go traktować poważnie.
HFT
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 8
- Rejestracja: 18 lutego 2019, 14:47
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1658
- Rejestracja: 18 czerwca 2007, 20:35
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Zalezy co kto zbiera, na przykład carcancow jest zastrzesienie i sa tanie ( na razie) ........... ja na ten przykład zbieram manlichery ( 95 i 88) i widze ze też jest powoli kanal, niby karabinow ( a glownie to karabinkow) jest za przeproszeniem od na.......ania , ale jak wniknac w temat glebiej to pierwszowojennego orawdziwka nie uświadczysz, same przekalibrowane i obciete bułgary po przejsciach, owszem nawet czesto w fajnych stanach i mozna z tego walic po strzelnicy/polowac,( jedyny plus tego przekalibrowania) ale to juz nie to ......prawdziwego niekombinowanego , nie obitego stemplami z polowy Balkanow i Reichu na koniec, manka z I wojny w orgo kalibrze jest juz dzis ciezko wyjac, mimo ze swojego czasu to był najtanszy karabin na egunie, ze o egzotyce typu wegierski M35 nie wspomne , bo tego poza moim egzemplarzem ( deko niestety) na żywo nie widzialem i trace nadzieje ze kiedykolwiek kupie na chodzie, podobnie zreszta jak manlicher M1888 ...niby sa ale to tez bułgarski demobil ( widac z kilometra po celownikach ) i czesto tak zajechane ze dramat...na dobra sprawe dzis jedynymi jeszcze relatywnie tanimi i dostepnymi karabinami jest to co nie cieszy sie wzięciem nawet wsrod naszych kolekcjonerów czyli wszelkie szwajcary wlochy hiszpany , zlom z Ameryki poludniowej itp choc tez nie do konca, bo np fajnego K 31 ponizej 3 kola nie kupisz
tylko łowy , tylko nitro
- Rostik
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 46
- Rejestracja: 18 lipca 2021, 14:52
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Co się dzieje na rynku karabinów z II WŚ?
Fajnego K31 da się kupić dzisiaj poniżej 3k, ale nie poniżej 2k
Ostatnio na kilku stronach widziałem po 2,5-2,8 (w bardzo dobrym stanie, lufa lustro, różne roczniki do wyboru).
Ostatnio na kilku stronach widziałem po 2,5-2,8 (w bardzo dobrym stanie, lufa lustro, różne roczniki do wyboru).