Jaka wiatrówka ze sprężyną gazową

[ORL]

Dobra, przekonałeś mnie. Wywalam HW97 na śmietnik i kupuje summit nitro.

Bardzo merytoryczna i pełna argumentów odpowiedź.

[ORL]

To uważasz że ten twój hatsan z vortexem to jest kosmiczna technologia??? Przecież to nic nowego, poczytaj trochę o amortyzatorach gazowych, ta sama zasada działania, a zobacz od kiedy stosowane.. także ten...

A kto powiedział, że kosmiczna albo nowa ? Po prostu w kilku kluczowych aspektach lepsza niż metal.
A wracając jeszcze do samochodów, to nikt już nie ma wątpliwości, że napędy elektryczne/wodorowe są lepsze niż brudne, głośne i trujące paliwo, a mimo tego wielu będzie go broniło, bo wóz jest szybszy, dłużej przejedzie na pełnym baku, może pięknie zawyć itd.

[jakubos8803]

Trochę racji masz, ale nie wszystko co nowe to dobre to raz. A dwa a propos brudnych i głośnych silników spalinowych.. to przecież już dawno oficjalnie wiadomo że produkcja baterii do jednego wspaniałego elektryka degraduje środowisko bardziej niż zwykły spalinowy samochód przez cały okres eksploatacji. Do tego dochodzi że nie do końca wiadomo co z tymi bateriami się stanie po okresie eksploatacyjnym... ale to forum o tematyce strzeleckiej i jej się trzymajmy. Pamiętaj że każdy z nas jest inny (na szczęście) i to co pasuje tobie, nie koniecznie spasuje mnie. Dlatego takie tematy jak ten ogólnie trochę mijają się z celem, bo każdy poleca to co ma

[Yurko]

Na tym forum nie dowiesz się nic ciekawego o sprężynach gazowych...

Hej!, a może warto by trochę poszukać. Pamiętam, że ludzie z tego forum opisywali już sprężyny gazowe, to jak działają. Jakie mają wady a nawet zalety Chyba to jeszcze jest. Nie trzeba nikogo obrażać...

[ORL]

Zgadzam się, tylko że nie można pisać, tak jak większość fachowców tutaj, że wszystko z gasramem jest "chińskim lub tureckim, plastikowym g.." nie mając nigdy tego czegoś w rekach i nawet nie znając argumentów drugiej strony. Ja specjalnie postrzelałem z TX-a i Slavii, mam porównanie i widzę różnicę na korzyść gazowej.

[Yurko]

To działa w obie strony. Nie można twierdzić, że wszystkie klasyczne "sprężyny" są złe, bo mi się jedno Gamo nie spodobało... Ale jest na to jedna rada - wystarczy dodać, że się wyraża swoją własną opinię opartą na własnych doświadczeniach (a nie jakąś "objawioną prawdę").

Ja nawet jeszcze mam wiatrówkę ze sprężyną gazową i nikomu takiej nie polecam. Ale że sam własnie ją na taką przerobiłem (opisywałem), więc nie powinienem mieć do nikogo pretensji...

[Jabu_LFS]

Dobra, przekonałeś mnie. Wywalam HW97 na śmietnik i kupuje summit nitro.

Bardzo merytoryczna i pełna argumentów odpowiedź.

Dobra, to poważnie. Nie chciałem nikogo urazić, wkradła mi się ironia.
Twoje argumenty mnie nie przekonują bo w mojej opinii fakty (te o których pisałem wcześniej- np. z czego strzelają uznani zawodnicy i odnoszą sukcesy), przeczą tym argumentom. Moje doświadczenia z klasyczną sprężyną są takie, że nie jest głośno, nie kopie, jest celnie i powtarzalnie. Z tym, że ja zacząłem od HW 97 i na początku nawet nie miałem świadomości jak wygląda sprawa z karabinkiem za 300-600 zł. Po prostu nie przeszedłem tego etapu-na szczęście dla siebie i własnego budżetu. Po tym jak kilka razy strzeliłem z taniej sprężyny (nie pamiętam dokładnie, ale chyba był to hatsan 90) utwierdziłem się w przekonaniu i radości z tego, że zdecydowałem się od razu na HW. W moim przypadku rzecz ma się analogicznie np. z pompkami do PCP. Miałem pompkę trochę niechcący, była w zestawie z karabinem, który kupiłem. Napompowałem kartusz 2 lub 3 razy i kupiłem butle. Niektórzy chwalą pompki, ja przekonałem się, że to nie dla mnie. Niektórzy chwalą tanie sprężyny, Ty chwalisz gazowe a ja nie lubię wyważać otwartych drzwi, szczególnie w kwestii wiatrówek. Zabrałem głos w tej rozmowie w związku z Twoim postem, że nikt tu nie pochwali gazowej sprężyny tylko będzie klasyczną poprawiał sam lub u specjalisty. Chciałem tylko przestrzec potencjalnych kupujących przed moim zdaniem złą drogą w dochodzeniu do celu, czyli powtarzalnym i celnym strzelaniu.

[Arkady70]

A mnie ktoś zgarnął to HW 50 s sprzed nosa. Pewnie ktoś z forum. Na razie więc nie mam karabinka i muszę się na coś zaczaić. Może faktycznie ten Hatsan 90? Eh co za los?

[jurek40b]

User Ori, pisze takie piękne teksty. Ale nie mające nic z rzeczywistością. Pisząc ,że strzelał ze slavii i TX-a, ale wybrał hatsana 90 z vortexem, bo on jest lepszy. To albo Slavię i TX, widział kolega w telewizji, albo zależy mu na pompowaniu vortexa ponad limit. Nie ma innej możliwości. Miałem okazję strzelać z TX. Miałem kilka slavii 634 i 631. Miałem 5 hatsanów 90-70-Nr9-95. Nawet biorąc gówniany spust w slavii i super spust Quatro w hatsanach. Za hatsanem przemawia tylko cena. Do TX, to żaden hatsan nie podejdzie, nawet po full tuningu. Nie ta liga. Oczywiście Turka, można podciągnąć ponad limit, ale w 4,5mm, hatsany w polimerze były kiepskie pow 17J. Kultura strzału, celność, to slavia, a tym bardziej TX, wciąga nosem hatsany. Hatsany to budżetowe karabinki i w swojej lidze, wymiatają dobrym spustem.

[ben_sage]

Trudno porównywać hw90 do takich 97 czy txów. Fabrycznie już osadę mamy przystosowaną do optyki.
W tej kolejności 97 / 95 / 90 miałem okazję mieć w posiadaniu każdą z nich. Nie znajduje argumentu by dopłacać do 95ki żeby wziąć 90.
Naciąg nie jest mocną stroną sprężyn gazowych. Na początku jakiś tam delikatny był bum na theobeny i hw90 , ale się skończyło.

[rokasa58]

A mnie ktoś zgarnął to HW 50 s sprzed nosa.

HW 50 fajna,tylko w innej osadzie

Sam strzelam z budżetowego Hatsana 90 z Vorteksem, przepuściłem przez niego ponad 30 tysięcy śrutów i nie zamieniłbym go na klasyczną sprężynę, mimo że testowałem TX-a, Slavię i Crosmana.

A napiszesz ile lunet wykończył ten Vortex?

[jakubos8803]

UP. Tego ci kolega raczej nie napiszę.. bo jak wybrał hatsana zamiast txa to pewnie zależało mu na otwartych i z nich właśnie wypluł 30000 pestek swoją drogą chciałbym zobaczyć ten karabinek po tych 30k jak wygląda i jak działa.. bo to nie jest mały przebieg.

[czemar]

Miałem przez chwilę Theobena , nie jak się nie mogłem do niego przekonać .Kop i naciąg oraz obawa , że trzaśnie w miejscu chwytu skutecznie wyparły mi go z dalszej chęci posiadania .
Jak pisałem mam okazję strzelać z Benjamina drugiej generacji , szału nie ma ale osada jest bardzo składna jak dla mnie . Powiem nawet przytulił bym takiego Benka za jakieś 500-600 PLN .
M.

[ORL]

UP. Tego ci kolega raczej nie napiszę.. bo jak wybrał hatsana zamiast txa to pewnie zależało mu na otwartych i z nich właśnie wypluł 30000 pestek swoją drogą chciałbym zobaczyć ten karabinek po tych 30k jak wygląda i jak działa.. bo to nie jest mały przebieg.

A dlaczego miałbym nie napisać ? Nie jestem sprzedawcą, nie mam też żadnego innego w tym interesu. Uważam, że niszczenie lunet to kolejny mit z tego forum. Zacząłem od najtańszego Hawke'a 4z32, padł po 2 latach, na jego miejsce kupiłem Leapersa z serii TS (True Strength) przeznaczonego do mocnych wiatrówek i od 1,5 roku nie mam z nim problemów.
Swoją drogą to ciekawe, że ludzi, którzy mają w swoich "stopkach" nieraz po kilka sprzętów wartych tysiące, do tego często je zmieniających (wiem, wiem, zawsze z zyskiem !), tak bardzo przeraża perspektywa padnięcia lunety. Warto dodać, że lunety bardzo często przeznaczonej również do broni palnej z dużo silniejszym odrzutem, na której pewnie pada po kilku strzałach.
A mój sprzęt po 30 tysiącach działa bez zarzutu. Dbam o niego, smaruję ruchome części, używam Brunoksa. Kolba nie odpadła, spust się nie rozleciał, sprężyna gazowa jest ciągle ta sama.

[czemar]

No powiem szacuneczek .
60 paczek przepuścić przez jeden karabinek i to bez uszczerbku i serwisu
M.